Skocz do zawartości

Windows 10 - opinie


Gość artur_n

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Microsoft bierze przykład z Apple i udostępnił Win10 za darmo. Ja już wczoraj pokusiłem się o jego instalacje, tak jak win 8 i 8.1 nie przypadły mi do gustu tak myślę że na 10 mogę się przesiąść. Bum na 10 był tak duży, że wczoraj serwery aktywacji padły całkowicie. Dopiero dziś rano udało mi się aktywować system. Dodatkowo mam problem ze sterownikami touchpada i raz działa raz nie, ale po wyłączeniu aplikacji dołączonej przez producenta zaczął on jakoś działać.

 

Jakie są wasze opinię i spostrzeżenia.

 

Pozdrawiam

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 136
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No wiesz....

Jak to zwykle bywa z nowym Windowsem, problemy ze sterownikami. No ale z doświadczenia 3 miesiące jeszcze i będzie prawie stable.

Napewno zainstaluje bo directx 12 a ja musze czerpać maksymalnie przyjemność z gier

Windows 8 to porażka, obsługa tego to była mordeńka na początku szczególnie menu start.

Ja jestem wyznania tego że nie stoję w miejscu jest aktualizacja to trzeba brać ;) a niedogodności czy jakieś głupie rozwiązania związane z nowościami to zawsze się można jakoś dostosować.

Na razie wygląda i działa nieźle.Mam jeszcze lapka Asusa ale tam okupuje Windowsa 7 bo na 8 procek i wiatrak nonstop chodził nawet jak nic się nie pracowało na nim ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały offtop: jaki to przykład dało niby Apple.... :P

 

Co do meritum, W10 używam od ponad pół roku. Jest wygodny.

Nie zgadzam się że, w8.1 był mordęgą. Wymagał rezygnacji ze starych przyzwyczajeń, ale jak ktoś z otwartą głową je zmienił, to był wygodny. I co najważniejsze prosty w obsłudze dla laików, a to z 90% użytkowników komputerów. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie wszyscy nowicjusze są zadowoleni z w8.x Nawet Ci co nie kompletnie bali się w7 i poprzednich, zaczęli używać w8.1 bez najmniejszego problemu. A następnym ich krokiem było kupienie lumii z windows mobile. To jest dla mnie wykładnia sukcesu systemu, a nie biadolenie niezadowolonych. (nic osobistego, ogólna moja obserwacja) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biadolenie będzie zawsze! ;) O system GOS też. Nie każdemu się dogodzi niestety, każdy jest inny.

Co do sytemu Windows czy wszyscy są zadowoleni czy nie to bym się kłócił ale to nie o to chodzi. Sam wiesz że niektórzy(nie obrażając nikogo) to mają problem z wyszukiwaniem w google a co dopiero skonfigurować sobie system ;)

Generalnie z Windowsem 10 pracuje się nieźle i idzie to wszystko w dobrym kierunku. Czuć powiew świeżości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze będzie odpowiednikiem "darmowego telefonu w drogiej sieci"

Jednym słowem firma Micro$oft.

 

A tak na marginesie.

 

Gates po przebytych chorobach ( kopnęło ?) olał firmę i przekazał "stery" innym.

Odszedł od myślenia "wszystko jest towarem" i zainwestował w swoje życie ,  oddał nawet

pokażną część majątku na "zbożne" cele.

Nasz Kulczyk tego "etapu" nie doczekał.

Sama 10-ka ma chyba szansę doczekać sie uznania  dzieki zbiorowemu udziałowi społeczności

w rozwoju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie ci chcecie ale kafelki w 8 były jedyną rzeczą której nienawidziłem i tylko dlatego ten system nie zagościł na żadnym moim komputerze. W 10 nie ma takiego menu start jak w 7 ale jest dość podobny i między innymi to mnie przekonało do przesiadki na 10 nie wspominając o tym że jest darmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karta graficzna:

Display controller: Intel Corporation Atom Processor D4xx/D5xx/N4xx/N5xx Integrated Graphics Controller

Powyższa karta działa chyba wszędzie gdzie się da. Windows 10 niestety jej nie wspiera. Oczywiście standardowe podejście - producent nie jest zainteresowany.

Jeżeli jest to faktycznie prawda, że producent nie jest zainteresowany oznacza to tyle, Intel w porozumieniu z Microsoft wyłączył z użytku z połowę sprzętów z Intel Atom.

Jestem daleki od teorii spiskowych, ale tu mi wyraźnie pachnie zmuszeniem do wymiany sprzętu.

 

Jako ciekawostkę mogę napisać, iż aktualizacja na sprzęcie z taka karta graficzną przejdzie po odpaleniu jej z Pendrive (przygotowany aplikacją od M$) ale grafika w sumie nie działa. Cały system śmiga, zajmuje mniej zasobów, jest w sumie szybszy od Win7. Ale przy braku sterownika jest bezużyteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co jest przyczyną, ale mogę przytoczyć kilka bardziej logicznych wyjaśnień, niż teorie spiskowe. Zarówno technicznych, czasowych, jak i licencyjnych. ;)

 

Od siebie dodam, że Intel olał aktualizacje sterowników (tj. jest dostępny, ale stary) dla windows7 do "grafik" wbudowanej w część procesorów z linii SandyBridge czyli iX-2xxx, pewnie w W10 nie mają one już wsparcia na dobre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Support kiedyś może się skończyć. Do tego nie można mieć pretensji.

Tylko dlaczego przy aktualizacji przechodzi krok sprawdzania czy system jest zgodny?

Wychodzi na to, że jest zgodny ale grafika nie działa :)

 

Właściciel netbooka jest wręcz szczęśliwy :) Najbardziej z tego, że został wprowadzony w błąd.

Mi to wisi. Mam Linux, Grafika intela działa od kopa. Sam Intel dostarczył wszystkich danych aby sterowniki były i działały. W efekcie działa wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że nie przeszła standardowa aktualizacja wynikało z czegoś innego.

Microsoft informował, że potrzeba około 3GB wolnego miejsca (czy jakoś tak). Okazało się, że w praktyce potrzeba 18GB. Aktualizacja wyłożyła się przy 14GB wolnego.

Sprzęt testowy to Lenowo S10-3S z dyskiem SSD 60GB.

Po odpaleniu aktualizacji z nośnika Pendrive uruchomił testy zgodności i inne po czym zapytał się czy zachował aplikacji, dane itp czy inna opcja. Kolega dał Dalej (no kazał updatnąć) i poszło. Zrobiło kilka restartów i tylko grafika nie działa. Wcześniej ani słowa, że nie będzie działać.

 

Nie zmienia to faktu, że W10 działa szybciej na tym netbooku mimo braku sterownika od karty graficznej.

Na szybko sprawdzając co to za grafika (jaka seria procesorów) wyszło, że prawdopodobnie INTEL nagrodził swoich użytkowników. Prawie wszystkie netbooki sprzed 2-3 lat mają ten rodzaj grafiki i prawie każdy ma Win7 na pokładzie.

Rozumiem, że trzeba zmieniać sprzęt co jakiś czas, ale skoro na W7 działa super a na W10 jeszcze szybciej to....

 

Nie mnie to oceniać. Microsoft przynajmniej odrobił jedną lekcję - Menu Start do wyboru. Każdemu to co chce. Fajnie to się prezentuje i działa (nie sądziłem, że kiedyś coś takiego napiszę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drodze wyjątku post z Windows 10 z Lenovo S10-3s.

UWAGA - po wejściu do Managera urządzeń i nakazaniu wyszukania sterownika dla Grafiki stał się cud :)

 

Gdyby nie ten błąd to w sumie po raz pierwszy by mnie zaskoczyli swoim produktem.

Mimo wszystko i tak jestem pod wrażeniem. Nawet graficznie wygląda to wreszcie "normalnie", "czytelnie" i jakoś tak schludnie.

W10screen.thumb.png.352df8f63ffb7e53e81bab6216cf05dc.png

W10screen2.thumb.png.45ea58bf3269761aded8765c0d7bbb39.png

W10screen3.thumb.png.7a1576d7130abd37d5b7d5431da5b3b4.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat Ubuntu to mogę napisać pracę doktorską :)

Ale przyznam rację @j00zek - to całe Unity jest nie do użytku. Nie wiem gdzie co tam jest.

To co jest W10 to ślicznotka. Musze przyznać, że nawet ja wolę W10 niż Ubuntu z Unity :)

 

Osobiście używam Arch Linux i mam czystego Gnome (obecnie 3.16.2). To już inna bajka. Dla mnie super użyteczne i ładne.

Oczywiście nie zmuszam nikogo do niczego :)

W załączniku kilka screenów :)

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-04.thumb.png.efd232049a3e5919991d3ec129c07c02.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-11.thumb.png.d2af8565ba1bbbd1da810af38da1371f.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-24.thumb.png.507f70079b04b498966ae7eb89e0b7c3.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-29.thumb.png.c9bf0f3b3f611fbc9d6a0cae0a136827.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-32.thumb.png.b1946e15fc7a14a60ae08d0d516bffb0.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-37.thumb.png.ac10182b5706c84cd8fc8bf4f310e7bb.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_15-55-53.thumb.png.964576ae9045385fb17db23d20dfc800.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_17-09-57.thumb.png.f93423ebfad5066ca6a47dddff74c9ef.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_17-10-14.thumb.png.9b254809e214883d4bb1d411e1c835c5.png

Zrzut_ekranu_z_2015-07-31_17-14-01.thumb.png.518934eb8125abf5c3ee2f5e41ad22ec.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy abonament się opłaca, to już MS wysondował na przykładzie Office 365. Co im z tego wyszło nie wiem, nie interesowałem się.

 

Co do narzekania na Windows ... nie podoba się, nie używaj. Chciałem napisać "przymusu nie ma", ale nie jestem pewny jak na dzisiaj wygląda sytuacja z Płatnikiem czy dokumentami na stronach administracji publicznej.

 

Mój główny system propozycji aktualizacji do 10 nie dostał. Windows 7 x64 instalowany 6 lat (i 3 tygodnie) temu. Jakoś nie wierzę, że da się bezboleśnie uaktualnić. A na instalację od nowa chwilowo nie mam ochoty. Swego czasu uznałem, że może bym zrobił sobie aktualizację do Windows 8.1. O ile dobrze szukałem, to możliwe to było tylko pośrednio przez aktualizację do Windows 8 a potem do 8.1. Niestety asystent uaktualnienia zrobił mi dość długą listę rzeczy, których będę musiał się pozbyć i zrezygnowałem. Nie odczuwam potrzeby zmiany systemu, ale może jednak...

 

Pozostałe maszyny w domu... Hmmm, będzie propozycja, to zrobię backup i zobaczę czy system odpali na netbooku żony. A potem się dowiem czy da się tego systemu używać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy abonament się opłaca, to już MS wysondował na przykładzie Office 365. Co im z tego wyszło nie wiem, nie interesowałem się.

 

Co do narzekania na Windows ... nie podoba się, nie używaj. Chciałem napisać "przymusu nie ma", ale nie jestem pewny jak na dzisiaj wygląda sytuacja z Płatnikiem czy dokumentami na stronach administracji publicznej.

 

Mój główny system propozycji aktualizacji do 10 nie dostał. Windows 7 x64 instalowany 6 lat (i 3 tygodnie) temu. Jakoś nie wierzę, że da się bezboleśnie uaktualnić. A na instalację od nowa chwilowo nie mam ochoty. Swego czasu uznałem, że może bym zrobił sobie aktualizację do Windows 8.1. O ile dobrze szukałem, to możliwe to było tylko pośrednio przez aktualizację do Windows 8 a potem do 8.1. Niestety asystent uaktualnienia zrobił mi dość długą listę rzeczy, których będę musiał się pozbyć i zrezygnowałem. Nie odczuwam potrzeby zmiany systemu, ale może jednak...

 

Pozostałe maszyny w domu... Hmmm, będzie propozycja, to zrobię backup i zobaczę czy system odpali na netbooku żony. A potem się dowiem czy da się tego systemu używać ;)

 

Ja też propozycji do update nie dostałem ale zrobiłem to programem z załącznika. Ściągnąłem ze strony MS i na wszystkich kompach zrobiłem w ten sposób. I na prawdę nic złego się nie stało. Wszystko działa.

 

Jest to program do aktualizacji dla wersji x64, jak chcesz do x86 to poszukam tej strony MS i podam Ci źródło.

 

 

EDIT:

proszę bardzo https://www.microsoft.com/en-us/software-download/windows10

 

[załącznik usunięty przez administratora]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie wszyscy nowicjusze są zadowoleni z w8.x Nawet Ci co nie kompletnie bali się w7 i poprzednich, zaczęli używać w8.1 bez najmniejszego problemu. A następnym ich krokiem było kupienie lumii z windows mobile. To jest dla mnie wykładnia sukcesu systemu, a nie biadolenie niezadowolonych. (nic osobistego, ogólna moja obserwacja) ;)

 

Widziałem lumie mojej mamy jak załapała aktualizację to dosłownie jak na kompie. A poprosiła mnie tylko o włączenie wifi...

 

Jak załapało aktualizację to się zaczęła jazda...

 

Dokładnie 1 godzinę telefon był nie do użycia i oglądanie %. Ani w lewo ani w prawo. Strach to to wyłączyć było, zrobić cokolwiek. Telefon gorący dosłownie. Dramat.

 

Więc gdzie ten sukces?  Bo ja jakoś nie dostrzegłem.

 

 

Wiem, wiem, powinienem być mega szczęściwy bo Microsoft zadbał o mnie i mój telefon :)

 

Witajcie,

 

Microsoft bierze przykład z Apple i udostępnił Win10 za darmo. Ja już wczoraj pokusiłem się o jego instalacje, tak jak win 8 i 8.1 nie przypadły mi do gustu tak myślę że na 10 mogę się przesiąść. Bum na 10 był tak duży, że wczoraj serwery aktywacji padły całkowicie. Dopiero dziś rano udało mi się aktywować system. Dodatkowo mam problem ze sterownikami touchpada i raz działa raz nie, ale po wyłączeniu aplikacji dołączonej przez producenta zaczął on jakoś działać.

 

Jakie są wasze opinię i spostrzeżenia.

 

Pozdrawiam

Artur

 

Tyle że system w apple jest w "cenie" i na pewno nie jest za darmo :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że system w apple jest w "cenie" i na pewno nie jest za darmo :)

 

No może i tak ale optymalizacja tego systemu na tych kilkanaście kompów jest rewelacyjna czego nie zawsze można powiedzieć o Windowsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja gorąca to i ja dodam od siebie słów kilka.

O aspektach biznesowych aktualizacji do Win10 wypowiedziałem się wątku śmietnikowym. Tutaj opinia od strony użytkowania.

 

Trochę historii. Ogólnie użytkownikiem komputerów jestem od czasu Atari, potem była Amiga i C64. Potem to już czasy PC, najpierw DOS z nieśmiertelnym Norton Commanderem i Win 3.11 do odpalenia Worda i sapera. Do czasów kiedy jeszcze grywałem w to i owo leciały kolejne wersje okienek - 95, 98, XP, 7, a przez ostatnie 5-6 lat na zmianę były Linuxy i Win7 w zalezności od tego czy miałem wenę, żeby pogrzebać czy też nie :) Ostatni rok miałem na leciwym Thinkpadzie T60 Minta z XFCE. System w miarę wygodny, jedyne czego mi zawsze brakowało na linuxach to Photoshopa i Total Commandera. Nie wiem, ale mimo usilnych prób nigdy nie byłem w stanie na dłuższą metę używać GIMPa, zaś jakby to napisali kibice: "Konqueror - nigdy nie będziesz Total Commanderem" :)

 

Premiera Win10, piszą, że jest darmowa aktualizacja z Win7. Gdzieś wyczytałem, że można sobie na czysto 10 zainstalować, a klucz od 7 powinien działać. Ściągnąłem ISO, nagrałem na płytę a w laptopie zmieniłem dysk. Instalka poszła, ale klucza nie przyjęło, więc pominąłem ten krok. Po instalacji, próba aktywacji, ale klucza dalej nie przyjmuje. No dobra, to lecimy od początku.

Instalacja Win7 poszła z moim kluczem, aktywacja też a na to aktualizacja do Win10 z nagranej wczesniej płytki. Sposób dłuższy, ale skuteczny. Nie wiem dlaczego 10 nie chciała sama przyjąć klucza, może dlatego, że moja 7 to aktualizacja z Visty :P Nieźle zagmatwane.

 

No dobra tyle instalacji, teraz wrażenia. Pierwsze to takie, że obraz jakiś niewyraźny, wiadomo problemy z grafiką. Mobility Radeon X1400 standardowo nie jest wykrywany. Instalacja sterowników od Visty załatwia sprawę. Reszta urządzeń nie wymagała instalacji dodatkowych sterowników, nawet same zainstalowały się thinkpadowe sterowniki do trackpointa, tuchpada i fingerprinta. Jedyne co dołożyłem to Active Protection System dla dysku ze strony Lenovo.

 

Pierwsze wrażenia z użytkowania bardzo pozytywne, wszystko czytelne, miłe dla oka, sprawia wrażenie dużej płynności. Win8 nigdy nie używałem na kompie, więc interfejs 10 był lekką nowością, ale myślę, że hybrydowe menu Start jest dobrym pomysłem. Konfiguracja systemu dość uproszczona, ale w razie potrzeby da się dotrzeć głębiej z poziomu Panelu sterowania (początkowo myślałem że go już nie ma :P) lub przez okienkowe konfiguratory *.msc. 2 godzinki zabawy i na kompie miałem już skonfigurowane całe oprogramowanie, którego zwykłem używać na okienkach, włącznie z regulatorem obrotów wentylatora dla thinkpadów. Nowy Task Manager - jak dla mnie rewelka, świetnie zaprojektowany i bardzo wygodny. Został mi jeszcze undervolting procka, ale na to przyjdzie czas gdy będę miał więcej chęci do zabawy. Używam 2 dni i póki co jestem zadowolony, stopniowo przenoszą dane robocze z linuxa. Nie robiłem jeszcze nic spektakularnego na nowym systemie, ale jak na razie mam pozytywne odczucia. Podobają mi się niektóre apki ze sklepu, szczególnie ta od Twittera, wiadomości sportowych i pogodynka. Liczę, że wraz ze wzrostem popularności systemu pojawi się sporo nowych przydatnych narzędzi, chociażby jakaś porządna do Youtuba.

 

Ogólnie jak ktoś się zastanawia czy warto aktualizować Win7 do 10tki to według mnie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Off-top.

 

Mogę poznać motywację czemu reszta dyskusji z tego wątku poleciała do kosza:

http://forum.xunil.pl/index.php?topic=2399.0

mimo tego że prowadzona była w dziale zatytułowanym "Piszcie co chcecie"? Narusza to jakikolwiek regulamin? Zasady forum? Jeśli nawet tytuł nie w pełni odpowiadał zawartości czy nie lepiej zmienić tytuł wątku na stosowny, przynajmniej wydzielić resztę do innego wątku niż zamykać w śmietniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu na forum nie obrażamy nikogo. Niestety dyskusja częściowo zeszła na ten tor. Dlatego poleciało do kosza. Niestety.

 

Owszem wiele wypowiedzi jest emocjonujących, ale tych co atakują innego użytkownika tylko jedna czy dwie... moim zdaniem niesłuszne wszystko wylądowało, wystarczyło wywalić te za atakami i dodatkowo przywalić ostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do aktywacji systemu win10. Napisze raz jeszcze. Aktywacja na czystym win10 odbędzie się tylko i wyłącznie wtedy gdy wcześniej ma tym samym komputerze była dokonana aktualizacja z win7/win8/win8.1 do win10. Klucz nie jest potrzebny bo MS przypisuje komputer w swojej bazie i aktywacja wtedy lecie po necie.

 

Nie aktywujemy win10 jeśli zainstalujesz go bez aktualizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja przedstawię rodzynki z ostatnich paru dni - oryginalny komputer z Win 7 - nalepka na obudowie, system aktywowany. Instalacja na czysto - nie przyjmuje klucza z nalepki... Przywracam oryginał, aktywowany, aktualizacja z Win 7 już z poziomu systemu do Win 10 i co - po odpaleniu system NIE aktywował się i wrzeszczy o klucz... Powrót do Win 7 i na 99% pewnie tak zostanie.

 

Następny rodzynek z wczorajszej nocy - ASUS Transformer T100TAL - taki tablet 10" z Windows 8.1 + klawiatura z HDD. Klientowi się wysypał, prośba o reinstalację od zera - nie ma problemu po 30 minutach jest odtworzony 8.1 z partycji recovery i się zaczyna... już podczas zakładania krzyczy, że jest dostepny win 10 i czy chcę aktualizować do niego, proszę łaskawie - NIE. Pierwszy start i pierwsze co robię to wchodzę do Windows Update, każe wyszukać nowe aktualizacje i jakie moje było zdziwienie jako jedyną zaznaczoną domyślnie aktualizacją było TYLKO uaktualnienie do win10 i to w sekcji "opcjonalne" - wszystkie blisko 150 aktualizacji krytycznych odznaczone. Przeciętny user by nawet by nie zauważył, i tablet sam by się pewnie zaktualizował przy najbliższej zaplanowanej sesji do 10-tki.

 

W załączniku screen z pierwszego kompa jak przywracałem win7 od zera przed stawianiem w10, bo klient nie wierzył ile jest do pobrania i zainstalowania aktualizacji na Win7 odtworzonym z partycji restore. Cała operacja aby "przygotować" kompa to cirka 6h instalacji na dysku SSD. Komp z i3 pierwszej generacji 4GB ram generacji - nie najnowszy, ale też absolutnie nie muli i nadaje się do pracy biurowo internetowej.

aktualizacje.PNG.7628ff5a648f777d5bc6e49ac430e18e.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W załączniku screen z pierwszego kompa jak przywracałem win7 od zera przed stawianiem w10, bo klient nie wierzył ile jest do pobrania i zainstalowania aktualizacji na Win7 odtworzonym z partycji restore. Cała operacja aby "przygotować" kompa to cirka 6h instalacji na dysku SSD. Komp z i3 pierwszej generacji 4GB ram generacji - nie najnowszy, ale też absolutnie nie muli i nadaje się do pracy biurowo internetowej.

Ja po instalacji Win7 nie robiłem żadnych aktualizacji. Od razu puściłem instalację Win10 z płytki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W załączniku screen z pierwszego kompa jak przywracałem win7 od zera przed stawianiem w10, bo klient nie wierzył ile jest do pobrania i zainstalowania aktualizacji na Win7 odtworzonym z partycji restore. Cała operacja aby "przygotować" kompa to cirka 6h instalacji na dysku SSD. Komp z i3 pierwszej generacji 4GB ram generacji - nie najnowszy, ale też absolutnie nie muli i nadaje się do pracy biurowo internetowej.

Ja po instalacji Win7 nie robiłem żadnych aktualizacji. Od razu puściłem instalację Win10 z płytki.

Zgadza się, z ISO nie trzeba... nie mniej przerabiałem ten wariant i nie zadziałała aktywacja, dlatego przy drugim podejściu koszernie, system od zera, czyszczenie, aktualizacje, po czym tym razem zrobiłem obraz gotowego systemu aby na wypadek niepowodzenia z W10 mieć do czego wrócić i słusznie zrobiłem, bo nałożenie na taki "czysty" i "zaktualizowany" system owszem się powiodła, ale nie dało się aktywować... Na razie komp wrócił do klienta i czekam na rozwój wypadków... pewnie spróbuje za czas jakiś jak połatają takie kwiatki.

 

PS Apropo darmowej aktualizacji - ona jest darmowa ale TYLKO dla dla kompa na którym mamy obecnie Win7/8/8.1. Jak później zmienimy komponenty istotne czy komputer to niestety będziemy musieli zakupić W10 na zasadach komercyjnych. Tak więc aktualizacja W10 to nie tak jak z 8-iem było do którego za 69 PLN dostawało się klucz i potem można było go używać w przyszłości nawet na innej maszynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem że zmienili warunki licencji i Win10 nie jest przyspawany do kompa. Trzeba deaktywować na starym komputerze i podobno można wtedy aktywować na nowym sprzęcie.

 

O to:

W dość dużym uproszczeniu: zniesiono przywileje BOX-ów i zwiększono przywileje OEM-ów. To oznacza, że każdy posiadacz Windows 10 posiada licencję przypisaną do siebie oraz do urządzenia, na którym jest zainstalowana. Jednak zniesiono ograniczenie OEM przywiązujące licencję na Windows do danego sprzętu są zniesione. Można przenieść Windows 10 na inny komputer pod warunkiem deaktywacji systemu na poprzednim urządzeniu. Możemy więc:

- zainstalować taki system na jednej maszynie (fizycznej lub wirtualnej)

- po jego odinstalowaniu, można go zainstalować na innej maszynie tego samego właściciela

- można go odsprzedać innej osobie (o ile jesteśmy pierwszym właścicielem tak kupionego systemu, bo w wypadku systemu kupionego razem z nowym komputerem to nie my jesteśmy pierwszym właścicielem, więc nie możemy go odsprzedać, chyba że razem z tymże komputerem)

- zainstalować zarówno wersję 32-bitową, jak i 64-bitową (ale tylko jedną na raz)

Źródło: http://www.spidersweb.pl/2015/06/windows-10-za-darmo-licencje-pytania-i-odpowiedzi.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem że zmienili warunki licencji i Win10 nie jest przyspawany do kompa. Trzeba deaktywować na starym komputerze i podobno można wtedy aktywować na nowym sprzęcie.

Generalnie licencja wg prawa unijnego nie może być "przyspawana". Sęk w tym, że licencje dla 7/8/8.1 kupowane jako OEM/BOX luzem mają naklejkę z kluczem i jest OK. Nawet jak nie "puszcza" aktualizacji internetowej, to legalnie możesz zadzwonić na infolinię i wykonać aktywację telefoniczną - wszystko zgodnie z prawem. Problem zaczyna być z najnowszymi kompami z 8.x - one nie mają w ogóle naklejek - więc i nie masz klucza... "certyfikat" kompa jest umieszczany na serwerach MS i jeśli tam jest to W10 powinien się zainstalować, ale już NIE ma żadnej mowy o przeniesieniu tak "nabytego" W10 na inną maszynę. Zresztą pisze otwarcie o tym MS wszędzie, "ponowna reinstalacja możliwa, ale tylko na sprzęcie na którym dokonaliśmy aktualizacji w10 w okresie roku od 29.07.2015". Hipotetycznie ujmując, masz licencję na win 7/8/8.1 w postaci klucza. Możesz ją zainstalować gdzie chcesz i jak chcesz o ile nie jest  zainstalowana więcej niż na jednym kompie jednocześnie. W okresie 1-roku można dokonać aktualizacji bezpłatnej do W10 takiej maszyny, ale jeśli po roku chcemy zainstalować W7/8/8.1 na innej, np nowej maszynie to owszem możemy to zrobić, ale już NIE zaktualizujemy bezpłatnie do W10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobili sobie torrenta z systemu

 

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Windows-10-podkrada-twoj-internet-Jak-to-wylaczyc,wid,17747648,wiadomosc.html?ticaid=115578

 

 

Ci co mają pakiety np. LTE "bez pseudo limitu" będą płakać i to szybko. A będą właśnie to ci co mają żadną świadomość, wymagania i sobie nie poradzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobili sobie torrenta z systemu

 

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Windows-10-podkrada-twoj-internet-Jak-to-wylaczyc,wid,17747648,wiadomosc.html?ticaid=115578

 

 

Ci co mają pakiety np. LTE "bez pseudo limitu" będą płakać i to szybko. A będą właśnie to ci co mają żadną świadomość, wymagania i sobie nie poradzą

 

Widziałem to odrazu i zastanawiałem się po co to jest. Nie wiedząc do czego służy odznaczyłem i wychodzi na to że dobrze zrobiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobili sobie torrenta z systemu

 

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Windows-10-podkrada-twoj-internet-Jak-to-wylaczyc,wid,17747648,wiadomosc.html?ticaid=115578

 

Ci co mają pakiety np. LTE "bez pseudo limitu" będą płakać i to szybko. A będą właśnie to ci co mają żadną świadomość, wymagania i sobie nie poradzą

 

Może tak, a może nie. Mam Win 8.1 z Aero2. Aktualizacje same się nie ściągają, bo mam "połączenie taryfowe". I nawet nie pozwala mi tego zmienić (czytaj: nie potrafię, aczkolwiek instrukcję znalazłem). Podejrzewam, że Win 10 może zachowywać się podobnie klasyfikując połączenie jako taryfowe i wtedy usługę blokując.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta usługa powinna być domyślnie wyłączona, przynajmniej jeśli chodzi o sieć internetową, bo połączenie przez router WIFI/GSM nie jest już wykrywane jako taryfowe więc faktycznie może narazić na koszty. Podobnie jak kiedyś było z aktualizacjami w androidzie które niektórym podnosiły ciśnienie po sprawdzenia rachunków telefonicznych. Sama funkcja może być dosyć przydatna, szczególnie rozsyłanie po lan w dużych firmach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dziwoląga LTE "bez limitu" po czym chłopcy z Polsatu ostatnio mnie przycieli do 32kb/s po przekroczeniu transferu ... uwaga... 80GB na całe 3 osobowe gospodarstwo domowe.

 

"Bez limitu" to ściema - trzymajcie się z daleka od tego. W ich logice 32kb/s to prędkość pozwalająca działać w necie a zużycie 80GB to nadużycie.

I co z tego że rozkręca się nawet do 40Mbit/s na początku okresu rozliczeniowego, na tym koniec zalet. Od zużycia 25GB zaczyna się degradacja prędkości

 

W efekcie końcowym w 3 tygodniu rozliczeniowym miałem wyłączonego neta w białych rękawiczkach Polsatu.

To ostatni wał na mnie z udziałem Polsatu i Polkomtela. Pomeczę się jeszcze poniżej roku. Już dostali wypowiedzenie.

 

3 lapki w domu (a tyle mam i pewnie wielu też) z win10 i problemy gwarantowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cóż...

Windows 10 mnie pokonał na całej linii.

 

Laptop z Kluczem dla Win 8.1. Win 8.1 zaktywowany :)

Na dysku w lapku siedzi tylko Linux ale dla sportu stwierdziłem, że na USB postawię sobie Win 8.1 i zaktualizuję do Win 10. Tak na wszelki wypadek bo póki co jest to za free.

Instalacja Win 8.1 na USB poszła bez problemu. System śmiga, aktualizuje się itp. Pobrał nawet sterowniki do tego co potrzeba. Bajka normalnie :)

Odpalam aktualizację - wywaliło mi na cały ekran info, że mogę. Zassało i po uruchomieniu stwierdziło, że na dysku USB się nie zaktualizuje. Intalator tej magicznej czynności nie wykona.

Lekko pisząc mnie zatkało :)

Dla pozyskania Windows 10 nie będę orał całego HDD w lapku tylko dlatego, że instalator nie przewidział USB. Podmiana HDD odpada - rozebranie HP 250 G3 to w sumie modlitwa by czegoś nie połamać (wybrany ten model ze względu na 4 rdzenie i całkowite pasywne chłodzenie).

Ja rozumiem, że MS musi się bornić itp. Ale do diabła klucz jest wpisany w BIOS. Nie wyjmiesz go, nie zastąpisz, nie odkleisz i nie dasz naklejki koledze. To co do diabła stoi na przeszkodzie z aktualizacją na USB.

W necie znalazłem tylko jeden temat o tym i na końcu konkluzja - nie da się.

Cóż....zostanie Windows 8.1. Za dużo wachlowania danymi żeby się w to bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tux: Może głupie pytanie, ale czemu najpierw nie sprawdziłeś, czy się da? :P

 

Jak czytam wypowiedzi osób antyMS, to schemat jest zawsze taki sam:

- jak na windows nie działa to totalna porażka

- jak na linux nie działa to super będę korzystał z innego rozwiązania

- jak producent hardware dał dupy i nie zrobił sterownika, to na pewno spisek MS

- jak producent hardware nie dał sterownika do linuxa to trudno

 

itd...

itd...

 

Napisze obcesyjnie. To że sobie wymyśliłeś porąbaną konfigurację, to Twój problem. Wiem zaraz napiszesz na linux to albo tamto... Może czas przyjąć do wiadomości, że windows to nie linux i działał, działa i będzie działać inaczej. To jak z 99,9% użytkowników tuneró satelitarnych. Tuner operatora i jego soft jest dla nich OK, nie chcą kombninować, chcą po prostu włączyć i używać.

 

Więc skoro windows jest taki zły, niedopracowany i w ogóle be, to po prostu nie korzystaj(cie) z niego. A życie stanie się piękniejsze zarówno dla "Was" jak i dla "Nas". No chyba, że wojna o wyższości jednego nad drugim jest już głęboko zakorzeniona .... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może  Cię zaskoczenie ale nadal jestem za Win10. Uważam go za najlepszą wersje jaka wyszła do tej pory.

 

 

Ale małe wyjaśnienie do tego wszystkiego. Problem powstał po wymianie ram i WiFi. Windows stwierdził że teraz jest do aktywacji. Sądziłem ze pikuś.  Telefon  na infolinię i po kilku minutach informacja - mam dla Pana źle wieści - musi pan zainstalować raz jeszcze win 8.1 i zaktywowac bo zmienił się identyfikator sprzętu.

W sumie może logiczne,  ale dlaczego ram i WiFi ma na to wpływ skoro kluczowym elementem jest płyta główna z licencja w bios?

I teraz najlepsze. Robisz darmowe upd do win 10 i po roku wymieniasz ram. System melduje,  że nie ma aktywacji. I co wtedy? Mam tą licencje na win 10 czy nie?

 

 

To przypisanie do sprzętu i obsługa tego powinna moim zdaniem inaczej wyglądać.

Co nie zmienia faktu, że wiesz 10 to najlepszy Windows jaki powstał póki co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne o tyle,ze na infolinii kazali zassac konkretna wersje i ta instaluje się na USB. Tyle, ze to 8.1

I właśnie tego 8.1 nie idzie updatnac do 10. Oczywiście infolinia twierdzi ze się da :)

Dzisiaj mam juz dość ale w poniedziałek poprosze o zdalna aktualizacje. Podobno można :)

Ogólnie robie to dla sportu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...