oswaldini Opublikowano 13 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2016 Panowie, nie ciągnąć wątku, został wyczerpany. Każdy ma swoje zdanie, nie ma co karmić troli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314TeR Opublikowano 28 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2018 Temat Macstorm i jego hackintoshy, a raczej hackszrotów wciąż wraca do mnie jak bumerang. Nie jestem osobą która lubi hejt i wzbudzać negatywne emocje, i generalnie na temat Macstorm miałem już nic nie pisać, ale ten przypadek jest wyjątkowy i postanowiłem go szczegółowo opisać. Zgłosił się klient, który kupił u Macstorm dwa komputery, z prośbą o pomoc, bo miał już dość nieskutecznych reklamacji w Macstorm, wysyłania sprzętu do niego, wymówek, itp, itd. Jaki był problem - przede wszystkim systemy się zawieszały, "zacinały" się podczas pracy, muliły, losowe KP, restarty, zawieszania, generalnie nie nadawały się do pracy. Zestawy o których mowa są oparte o następujące podzespoły: Płyta - Gigabyte GA-Z170-HD3P (ALC887 i RTL8111) CPU - i7-6700K VGA - Gigabyte 960 i 970 Ram - 2 x 8GB jakiegoś zwykłego ramu 2400 Przemilczmy już dobór płyty głównej - Gigabyte i to najtańszy możliwy model z ALC887 i RTL8111, ale jak jest sprawna (o tym później) to da radę w miarę używać. Na pierwszy ogień poszła weryfikacja sprzętowa, jakież moje było zdziwienie jak zobaczyłem taki kwiatek: Jak widać kość jest źle włożona, jak się okazało po wyjęciu został obrócona o 180 stopni i tak próbowano ją wcisnąć na co oczywiście nie ma szans, ponieważ wcięcie w laminacie i gnieździe niemożliwa odwrotne włożenie. Dalej: Jak widać kości nawet nie zostały prawidłowo włożone - kość bliżej CPU powinna być w gnieździe DDR4_2 (a jest w DDR4_4), a druga w teorii w prawidłowym slocie DDR4_1, ale że było odwrotnie to w ogóle nie działała, a wystarczyło wyjąć instrukcję i przeczytać jak obsadzić prawidłowo pamięć. Tu zaczyna robić się ciekawie, to zdjęcie zrobiłem zanim cokolwiek dalej zacząłem robić: Przypomnę - komputer z dwoma kośćmi 2 x 8GB - w systemie niby wszystko wygląda OK, ale do tego wrócę później, niby jest 16GB RAM, a bios pokazuje uparcie 8GB?? Co się okazało - w config.plist clovera były umieszczone wpisy o ilości i wielkości RAM, więc macOS pokazywał to co clover grzecznie wstrzyknął do danych SMBIOS. W jakim celu były te wpisy? Nie mam zamiaru spekulować czy to celowe działanie czy po prostu totalny brak znajomości tematu i użycie jakiegoś gotowca. Faktem jest, że klient nawet NIE był świadomy, że połowa RAMu mu nie działała. Żeby nikt mi nie zarzucił, że gadam jakieś powieści fantastyczne, i to na pewno nie sprzęt od Macstorm to proszę sobie spojrzeć i odczytać co jest napisane na naklejce oznaczonej czerwoną ramką. To oczywiście nie był koniec, a właściwie początek. Po szczegółowej weryfikacji sprzętu okazało się, że sprzętowo jest popsuta jedna płyta główna - układ audio nie działa, a w drugim komputerze jest popsuty - terkoczący wentylator na VGA. Do tego dochodził BIOS który powodował zawieszenie się komputera przy próbie wejścia do niego. Dopiero aktualizacja i wgranie o wiele nowszej wersji przez "END" odratowała te płyty... no jedną, bo drugiej za sprawną nie uznaję przez padnięte audio. Teraz same kwestie postawienia macOS - to jak był skonfigurowany i czego można się było spodziewać - wystarczy przeczytać poprzednie strony. Jak widać z wcześniejszej fotki, identyfikacja MacPro3,1 na sprzęcie opartym o Z170 i CPU rodziny Skylake. Taki sprzęt powinien mieć identyfikacje iMac17.x. Wszystko było na gotowiecu multibeast, oczywiście sieka w kextach, podmienione applehda, część kextów w cloverze, część w /S/L/E a część w /L/E. Oczywiście brak PM, bo i jak uzyskać PM z AppleIntelCPUPowerManagement jak CPU jest obsługiwany przez kernelowy XCPM. Przy takiej konfiguracji jakakolwiek aktualizacja powodowała ubicie systemu. Po prawidłowym zainstalowaniu i skonfigurowaniu od zera, różnica w działaniu - jak to opisał klient - wreszcie pracuje "gładko bez zacięć, wreszcie cały dzień dało radę pracować i nic się nie wywaliło". Niestety dobór podzespołów a dokładnie felernego modelu płyty, po dniu testów wyszło, że trzeba wyłączyć sleep, bo po długim uśpieniu następowały samoczynne restarty i w ostatecznym rezultacie sleep trzeba było całkowicie wyłączyć. Krótkie uśpienia OK, ale zostawienie na dłużej powodowało restarty. Mam nadzieję, że ten opis komuś przyda się i zanim zaryzykuje kupno u tego oszusta Macstorm, to przeczyta ten post i sam zobaczy co go czeka i czy warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piker Opublikowano 30 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2018 To już nie jest temat na forum tylko do sądu. Artykuł 286 kodeksu karnego jak nic. Jak można być tak bezczelnym typem i, za ciężkie pieniądze, ludziom sprzedawać taki szajs... brak słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
314TeR Opublikowano 10 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2018 Porządkując zdjęcia przypomniałem sobie o innym kliencie, który też niestety skorzystał z usług Macstorm. Macstorm wysyłając sprzęt za który klient zapłacił 9tyś PLN spakował go używając oryginalnego kartonu od obudowy, przy czym jeden z dwóch oryginalnych styropianów zastąpił pudełkiem z szpargałami od płyty głównej. Tak spakowaną paczkę wysłał do klienta. Teraz pomyślcie czy komputer ważący ponad 20kg kosztujący klienta blisko 9tyś PLN został poprawnie spakowany? Polecam dokładnie przyjrzeć się jak wyglądają sloty PCI-E #1 i #2. VGA została wyrwana z slotu razem z slotem uszkadzając też slot #2, obudowa też nadawała się do wymiany. Oczywiście Macstorm nie poczuł się odpowiedzialny za to, że oszczędzając 15PLN na dodatkowej opłacie za przesyłkę, bo przecież po co wysłać dodatkową paczkę, jak te 15PLN mogę se zostawić w kieszeni. Przecież to problem klienta i niech sprawdza przy kurierze czy komputer jest prawidłowo spakowany i czy nie został uszkodzony w transporcie, wypakowuje wpierw z kartonu, potem otwiera obudowę i sprawdza czy np procesor, vga lub inny komponent nie oderwał się. A wystarczyło wysłać dwie paczki, zamiast szukać "żydowskich" oszczędności na przesyłce. Niech to będzie przestroga dla innych którzy myślą o zamawianiu u tego pseudo specjalisty. Klient przez jakiś czas pracował na tym komputerze, przełożył VGA do pierwszego wolnego i jakoś działającego slotu. Niestety finalnie skończyło się na kupnie nowej obudowy i nowej płyty głównej. Stara w końcu umarła, a gwarancja nie obejmuje uszkodzeń w transporcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter3 Opublikowano 16 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2018 Pewnie mnie nie przeprosisz bo to wymaga "jaj" i poczucia honoru. Ale twoje kłamstwa zostały już zdemaskowane i udowodnione. Człowieku ogarnij się wreszcie ; jak już kłamiesz i oszukujesz to rób to z klasą (i z głową) a nie byle jak . Bo obrażasz tym inteligencje twoich odbiorców! I taki post o tobie w necie już jest: http://macstorm.pl/macobrazki/hamakfake/hamacfake.html Życze miłej lektury) p.s. internety nie zapominają i są dostępne dla wszystkich ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JEDI_V Opublikowano 17 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2018 Który to już nick w internecie w twoim wykonaniu? Internet nie zapomina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.