Skocz do zawartości

UWAGA na MacStorm - zanim kupisz - przeczytaj w jakie problemy się pakujesz.


patry6123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu uważa Pan, że nie wszystko musi działać aby brać za to kase, nie wszystko musi wyglądać jak na Macu i to, że user nie ma możliwości zainstalowania dowolnej wersji systemu od zera na czyto to też jest OK.

 

Nie lubie niedomówień. U mnie działa WSZYSTKO co może działać na komputerze kompatybilnym

z Mac O SX .

Problem jest taki że jak ja pisze że działa wszystko to otrzymuje kontre że nie może działać. I na

tej zasadzie można sobie dyskutować 10 lat...

Jak pisze że klient dostaje kopie systemu z najbardziej optymalnymi ustawieniami którą może

sobie odzyskiwać od zera dowolną ilość razy to też niedobrze. Bo ktoś ma "jednorazową

konfiguracje" która zawiera sterowniki do systemów których jeszcze nie ma a mogą być )

 

Jak ktoś mi wmawia że sprzęt może być kompatybilny z każdą przyszłą wersją MAC OS X bez

konieczności poprawek to ja się pytam skąd on to wie ? Bo żeby to wiedzieć trzeba mieć te

wersje systemu czyli jakiś " wehikuł czasu " by się przydał.

 

To forum nie jest jakimś wyjątkiem ; problemy jakie tutaj się pojawiają sa typowe na

XXX forach o Hackintoshu na całym świecie - niezależnie od sposobów instalacji.

Jeżeli macie jakieś magiczne sposoby instalki to dlaczego na tym forum ludzie borykają

się z tak przyziemnymi problemami jak update systemu - ponoć to pikuś jest ?

 

Żarty sobie stroisz? Hack bez zarządzania energią działa tragicznie, pomimo że procesor pracuje na pełnych obrotach. O wpływie na żywotność sprzętu nawet nie wspominając...

 

Faktycznie dawniej nie było PowerManagement a mój najstarszy PC ma chyba 14 lat i jeszcze działa,

Amiga ma 25 lat i też działa.

Procesory zwykle pracują w Hacku na pełnych obrotach jak soft daje taką możliwość.

Jak komuś mało to się bawi w overclocking.

PowerManagement to dobra rzecz do laptopów, w desktopach to tylko gadżet .

Troche śmieszne bo to tak jakbyś jechał szybkim samochodem i mówił - o super

mam hamulce i dzięki nim szybko jade)

Jak ktoś chce mieć PM to niech ma bo to żaden problem ale dajcie spokój już z tym

wychwalaniem czegoś co zostało stworzone aby spowalniać procesory.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki że jak ja pisze że działa wszystko to otrzymuje kontre że nie może działać.

Bo jak mówisz, że działa Ci sleep bez popychania na LGA2011 to jest brednia. Nie ma prawa działać i nie działa. Nie mam zamiaru dłużej dyskutować na ten temat, sprawa jest jasna.

 

Procesory zwykle pracują w Hacku na pełnych obrotach jak soft daje taką możliwość.

No i co w związku z tym ? Jesteś niepoważny a Twoje argumenty śmieszne.

 

PowerManagement to dobra rzecz do laptopów, w desktopach to tylko gadżet .

Jak widać masz zerowe pojęcie, już Ci wyraźnie napisałem, że PM to także stany turbo - nie ma PM nie ma stanów turbo, dzięki którym procesor jedzie na wyższych obrotach.

 

Troche śmieszne bo to tak jakbyś jechał szybkim samochodem i mówił - o super

mam hamulce i dzięki nim szybko jade)

Zacznij lepiej dobierać lepsze porównania bo te są bez sensu. To ja powiem tak, mam szybki samochód, będę zapytał, hamulce mi nie potrzebne !

 

Jak ktoś chce mieć PM to niech ma bo to żaden problem ale dajcie spokój już z tym

wychwalaniem czegoś co zostało stworzone aby spowalniać procesory.

Jesteś pseudo sprzedawczykiem i nic się nie znasz jak widać na sprzęcie. Hack idealny ma być zbudowany tak aby działał jak Mac. Jak widać po twoich wypowiedziach Ty masz w (_|_) co dostanie klient, byle działało, miało w miarę OK wydajność i żeby kosztowało.

 

Przestań już opowiadać głupoty i zacznij podchodzić poważnie do tematu. W życiu bym nic u Ciebie nie kupił jakbym widział jakie masz pojęcie o temacie.

 

Jak ktoś chce mieć PM to niech ma bo to żaden problem ale dajcie spokój już z tym

wychwalaniem czegoś co zostało stworzone aby spowalniać procesory.

Jesteś ignorantem maksymalnym. Nie bez powodu zostało to stworzone, wydłuża żywotność sprzętu, zmniejsza pobór energii, zmniejsza wydzielanie ciepła co za tym idzie zmniejsza się emisja hałasu. Oczywiście masz takie klapki na oczach, że nic z tych rzeczy nie widzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce mieć PM to niech ma bo to żaden problem ale dajcie spokój już z tym

wychwalaniem czegoś co zostało stworzone aby spowalniać procesory.

 

Czyli stany turbo też zostały wymyślone by spowalniać procesory? :-P a to też pojawia się w PM...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MacStorm Pro napisał/a:

PowerManagement to dobra rzecz do laptopów, w desktopach to tylko gadżet .

 

Jak widać masz zerowe pojęcie, już Ci wyraźnie napisałem, że PM to także stany turbo - nie ma PM nie ma stanów turbo, dzięki którym procesor jedzie na wyższych obrotach.

 

Wiem co to są stany turbo. Procesor zamiast powiedzmy na 3.4 GHz jedzie na 3.8 GHz.

Co oznacza iż ten procesor może spokojnie pracować na 3.8 GHz i to wcale nie dzięki

PM ale dlatego że ma takie możliwości.Bez PM również mógłby pracować na 3.8 GHz a

nawet na 4.5 GHz . Innymi słowy 3.8 GHz takiego procesora to jest STANDARD

ale marketingowcy umówili się że to będzie TURBO a standard to 3.4 GHz.

 

Praca na wyższym zegarze nie jest zasługą PM , nawet mało doświadczony

użytkownik jest w stanie zmienić ją w BIOSIe kompa. Generalnie PM to chwyt

marketingowy.

 

Podobnym "zabiegiem" jest speed step czyli zmiana częstotliwości procka zależnie

od obciążenia Jeżeli np procek 3GHz spada do 1.8 GHz to oszczędza energie czy nie ?

Właśnie że nie oszczędza bo wykonuje dokładnie taką samą ilość działań . Tyle że w jednym

cyklu zegara musi ich wykonać więcej niż w przypadku 3 GHz.

 

Dlatego twierdze że to są zabawki , dobre do pokazania na pudełku od płyty głównej .

 

Czyli stany turbo też zostały wymyślone by spowalniać procesory?

 

Zostały wymyślone po to żeby użytkownik myślał że standardowa częstotliwość procka

to jest właśnie owe TURBO :-) A firma ma wtedy "pewien "zapas"mocy procka który

może później sprzedać za więcej $$$ )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty kolego wymyślił całkowicie nową teorię działania power managamentu. Radzę gruntownie zweryfikować swoją wiedzę zanim zaczniesz pisać takie farmazony.

 

Wiem co to są stany turbo. Procesor zamiast powiedzmy na 3.4 GHz jedzie na 3.8 GHz.

Co oznacza iż ten procesor może spokojnie pracować na 3.8 GHz i to wcale nie dzięki

PM ale dlatego że ma takie możliwości.Bez PM również mógłby pracować na 3.8 GHz a

nawet na 4.5 GHz . Innymi słowy 3.8 GHz takiego procesora to jest STANDARD

ale marketingowcy umówili się że to będzie TURBO a standard to 3.4 GHz.

Oczywiście, dobre sztuki chodzą nawet na 5GHz na powietrzu ale weź pod uwagę, że skracasz im żywot - to po pierwsze. I co z tego, że marketingowcy umówili się na standard np 3.5GHz a turbo np 3.8GHz, przecież procesor i tak Ci przyśpiesza.

 

Praca na wyższym zegarze nie jest zasługą PM , nawet mało doświadczony

użytkownik jest w stanie zmienić ją w BIOSIe kompa.

Owszem jest to działanie power managamentu, jak go wyłączysz to procek nie osiągnie stanów turbo. Będzie pracował szybciej dopiero jak mu manualnie zmienisz mnożnik.

Kiedy w końcu zrozumiesz, że wszelka AUTOMATYCZNA zmiana zegara i napięć to powermanagament.

 

Generalnie PM to chwyt

marketingowy.

Już mnie nerwy ponoszą... Twoja wypowiedź to jest jeden wielki chwyt marketingowy, jakbyś nie zauważył cały świat podąża w kierunku "green". Przy takim wzroście zapotrzebowania jaki mamy bardzo szybko wyczerpalibyśmy wszelkie możliwości naszej planety, nie jest to wymyślone po to żeby zbijać kasę tylko ją oszczędzać.

 

Podobnym "zabiegiem" jest speed step czyli zmiana częstotliwości procka zależnie

od obciążenia Jeżeli np procek 3GHz spada do 1.8 GHz to oszczędza energie czy nie ?

Właśnie że nie oszczędza bo wykonuje dokładnie taką samą ilość działań . Tyle że w jednym

cyklu zegara musi ich wykonać więcej niż w przypadku 3 GHz.

Tak jak pisałem wcześniej, zweryfikuj swoją wiedzę. Podczas prawidłowej pracy PM zmienia się nie tylko mnożnik, zmieniają się także napięcia. TAK, komputer oszczędza energię. Całą istotą działania PM jest to, że komponenty zwalniają jak nie są używane bo para idzie w gwizdek, a po co ?! Lepiej zaoszczędzić i przedłużyć żywotność sprzętu. Dam Ci teraz porównanie w Twoim stylu, po co jeździsz na niższych obrotach jak możesz cisnąć na max, przecież będziesz miał większy moment, większa moc, większe spalanie, krótszą żywotność silnika, skrzyni itp itd. Wszystko jest wymyślone z jakiegoś powodu. Nawet jeśli sprzęt jest dla profesjonalistów do zarzynania przez renderingi itp itd to i tak jest to proces ostateczny, wcześniej masz proces tworzenia gdzie często taka moc obliczeniowa nie jest wykorzystywana co za tym idzie można było przyoszczędzić kompa.

Jeszcze do PM i Twojego przykładu - jeżeli komputer zwalnia do 1.8GHz i aplikacje działają optymalnie na takim zegarze to nic nie szkodzi, przecież jeżeli aplikacje potrzebują więcej mocy automatycznie ją dostają, nic nie tracisz.

 

Dlatego twierdze że to są zabawki , dobre do pokazania na pudełku od płyty głównej .

=D> Bez komentarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli macie jakieś magiczne sposoby instalki to dlaczego na tym forum ludzie borykają

się z tak przyziemnymi problemami jak update systemu - ponoć to pikuś jest ?

Dla kompatybilnego sprzętu z waniliową instalacją update to formalność. Od czasu do czasu w systemie pojawią się większe zmiany - wtedy potrzebne są nowe pomysły i modyfikacje.

PowerManagement to dobra rzecz do laptopów, w desktopach to tylko gadżet .

Troche śmieszne bo to tak jakbyś jechał szybkim samochodem i mówił - o super

mam hamulce i dzięki nim szybko jade)

Jak ktoś chce mieć PM to niech ma bo to żaden problem ale dajcie spokój już z tym

wychwalaniem czegoś co zostało stworzone aby spowalniać procesory.

Ostatecznie udowodniłeś, że nie masz pojęcia, o czym mówisz.

Nie wiem, może piszę niewyraźnie, ale OS X bez odpalonego PM działa gorzej, choć jest to sprzeczne z intuicją. Pal licho stany turbo, to samo było na Core2Duo - brak PM + rozsynchronizowane rdzenie i systemu w ogóle nie da się używać.

Podobnym "zabiegiem" jest speed step czyli zmiana częstotliwości procka zależnie

od obciążenia Jeżeli np procek 3GHz spada do 1.8 GHz to oszczędza energie czy nie ?

Właśnie że nie oszczędza bo wykonuje dokładnie taką samą ilość działań . Tyle że w jednym

cyklu zegara musi ich wykonać więcej niż w przypadku 3 GHz.

A to,  że laptop bez zewnętrznego zasilania działa z odpalonym PM dwa razy szybciej, to przypadek, czy marketingowa ściema?

 

Do stawiania działających hacków nie wystarczy wiedza nt. OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może prościej bo Pan nie rozumie. Sprzedaje Pan gotowca z forum Tonego i myśli, że to jest perfekcyjny hackintosh. To tak jak by Apple zaczeło sprzedawać komputery w uboginm wydaniu czyli bez działającego PM i jeszcze paru zagwostek (np. Nie w pełni odpalonej karty graficznej). Ostatnio dla testu postawiłem wirtualnie Mac OS X 10.9 DP1 na MBPro przez myHack. Nie działa nawet "Ten Mack" , ponieważ aby dograć kexty myHack używa multibesta od Tonego. Jeśli chce Pan jakiego kolwiek dobrego hacka to radzę usunąć konto na forum Tonego i przesiąść się na to formu. Tu są ludzie którzy się na tym znają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając już całą tą dyskusję, która do niczego nie prowadzi mam pytanie z innej beczki do autora Macstorm.

 

Skoro w tej samej cenie można zaoferować klientowi sprzęt:

:arrow: bardziej kompatybilny

:arrow: mniej "hakowany"

:arrow: z mniejszą ilością kextów

:arrow: prawdopodobnie szybszy

:arrow: pobierający mniej prądu

:arrow: łatwiejszy do aktualizacji (tak wiem, 100% pewności nigdy nie ma, ale prawdopodobieństwo udanej aktualizacji jest wyższe)

:arrow: szybciej bootujący

 

To czemu tego nie robić? Proszę o chociaż 1 sensowny argument.

 

I pytanie do osób zajmujących się odpłatnie instalacją OSX na PC. Ile taka usługa u was kosztuje (mam na myśli instalację na kompatybilnej platformie, a nie na AMD z 2006r ;) )?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro w tej samej cenie można zaoferować klientowi sprzęt:

:arrow: bardziej kompatybilny

:arrow: mniej "hakowany"

:arrow: z mniejszą ilością kextów

:arrow: prawdopodobnie szybszy

:arrow: pobierający mniej prądu

:arrow: łatwiejszy do aktualizacji (tak wiem, 100% pewności nigdy nie ma, ale prawdopodobieństwo udanej aktualizacji jest wyższe)

:arrow: szybciej bootujący

 

To czemu tego nie robić? Proszę o chociaż 1 sensowny argument.

 

To po prostu biznes. Przecież to jest tak przygotowane, by konfig nie nadawał się do aktualizacji bez stosownych modyfikacji... gdy sprzęt się wysypie u osoby nie znającej tematu (a kto z ogarniających temat kupi gotowca? no właśnie :-P )... podjechać i wykonać odpłatnie zlecenie 'naprawy', która występuje w postaci wrzucenia multishitu albo innego szajsu z forum Tony'ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jak działają porty USB 3.0 ? Jak w kompach Apple, czy w inny sposób np. w trybie USB 2.0 lub tez tylko USB 3.0 bez obsługi USB 2.0 ?

 

Działa też USB 2.0 na USB 3.0. Poza tym USB 3 działa na fullspeed - podłanczane były nawet dyski SSD

i uzyskiwały podobny transfer jak na SATA 6.

 

 

To po prostu biznes. Przecież to jest tak przygotowane, by konfig nie nadawał się do aktualizacji bez stosownych modyfikacji... gdy sprzęt się wysypie u osoby nie znającej tematu (a kto z ogarniających temat kupi gotowca? no właśnie :-P )

 

Prosze zapoznać sie z nasza ofertą. Każdy Macstorm oprócz 2 letniej gwarancji objęty

jest także 6 miesięcznym supportem , który obejmuje też ewentualne problemy z updatami systemu .

Jeżeli ktoś nie jest w stanie sam wykonać paru prostych czynności to możemy to zrobić ONLINE -

wystarczy że odpali program typu remote desktop...

Udostepniamy również wszelkie potrzebne sterowniki , od jakiegos czasu jest także "instrukcja obsługi"

Macstorma w formie papierowej gdzie w przystępny sposób wytłumaczone są procedury updatu czy też odzyskiwania systemu.

O kopii całego systemu/ konfiguracji już nie wspomne bo jest to standard w naszej firmie.

 

Nie jest naszym celem zarabianie na serwisie MacStorma. Mamy pewność że ten sprzęt będzie

będzie służył długie lata , a zadowolony klient poleci go swoim znajomym.

 

Jeśli chodzi o Power Management to jest natywnie obsługiwany przez płyty które używamy (oprócz LGA 2011).

Działa sleep , speed step, turbo i takie tam....

 

Co do Tony'ego hmmm. Jeżeli zrobicie nawet 10% tego co Tony to czapki z głów ) Jest tam mnóstwo

konfigów i zadowolonych userów. Cała strona/forum przejrzysta , czytelna , mnóstwo informacji - drugiej

podobnej o tej tematyce nie znajdzie się w necie.

Ale komuś się nie podoba bo Tony daje linki do sklepów ze sprzętem i pewnie coś na tym zarabia )

I bardzo dobrze że zarabia bo ma jakąś motywacje żeby się rozwjać.

 

Hackintosh to fajna idea ale dopóki będzie robiona tylko na zasadzie że każdy może coś tam se zrobić ciągnąc

wiedze z tego czy tamtego forum to będzie to tylko dla pasjonatów. Bo większość ludzi chce mieć taniego Maca

ale nie chce się nikogo prosić o zrobieni klona (przysługi trzeba zwracać) , szukać na forach

a w razie problemów czekać tygodniami aż ktoś łaskawie odpowie. Pozostaje wybór między mega

drogim Mac iem a darmową opcją budowania Hackintosa) Tylko czy naprawde darmową ?

 

No cóz jak w życiu bywa nic nie ma za darmo , tak więc budowanie Hackintosha to dni , tygodnie

a może i miesiące zdobywania potrzebnej wiedzy . Kupowanie sprzętu który nie wiemy czy do końca

się sprawdzi i ewentualna jego sprzedaż ze stratą bo akurat nie był kompatybilny. Jeśli sie bawimy na

kompie to na tym straty się kończą jeśli zamierzamy na nim pracować to możemy się spodziewać dalszych ,

bo sprzęt nie pracuje jak się tego spodziewamy, projekty są daleko w lesie a klienci dobijają nas

telefonami.

Dalej twierdzicie że Hackintosh jest za free? Ok może macie full czasu albo szukacie pracy i nie

przeliczacie roboczogodzin poświęconych na zabawe z Hackiem na $$$.

Oferta MacStorma jest jasna - płacisz, wymagasz i dostajesz w pełni funkcjonalny komp kompatybilny

z MAC OS X . Na dzień dobry oszczędzasz 50 do 60% w porównaniu do zakupu oryginalnego Maca.

A w przyszłości zaoszczędzisz jeszcze więcej na upgradach sprzętu w cenie PC, serwisie itp . Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Tony'ego hmmm. Jeżeli zrobicie nawet 10% tego co Tony to czapki z głów ) Jest tam mnóstwo

konfigów i zadowolonych userów. Cała strona/forum przejrzysta , czytelna , mnóstwo informacji - drugiej

podobnej o tej tematyce nie znajdzie się w necie.

Ale komuś się nie podoba bo Tony daje linki do sklepów ze sprzętem i pewnie coś na tym zarabia )

I bardzo dobrze że zarabia bo ma jakąś motywacje żeby się rozwjać.

Nie przeszkadza mi, że ma marżę za reklamę sklepów, to jest zrozumiałe. Przeszkadza mi natomiast jego upór w polecaniu sprzętu, który nie zawsze jest dobry. Poleca tylko jedną markę - gigabyte. Blokuje wpisy i robi cenzurę - wiem bo sam tego doświadczyłem. Nie znajdziesz u niego złych opinii bo wszystko jest KASOWANE. Zaglądnij chociażby na insanelymac czy projectosx. Tony to złodziej, zabierający cudzą pracę, którą bezczelnie taguje swoim nickiem. Cały światek OSX nie trawi tego gościa.

 

Ponadto nasze forum nie jest miejscem gdzie typowo podajemy rozwiązania typu zrób to to i tamto aby zadziałało. Pragniemy tutaj edukować ludzi i uczyć ich składania hacków idealnych, z którymi nie ma problemów, uczymy jak zapobiegać w występowaniu problemów, a jeśli user napotka problem razem pomagamy go wyeliminować.

 

Ponadto wiele osób ma już PC czy lapki, które chcieliby przeobrazić w hacka, niejednokrotnie są mało kompatybilne lub sprawiają problemy i razem je eliminujemy. Wszyscy się przy tym uczą.

 

Wybacz, że nie dajemy gotowców, z których mógłbyś skorzystać... finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oferta MacStorma jest jasna - płacisz, wymagasz i dostajesz w pełni funkcjonalny komp kompatybilny z MAC OS X.

 

Zaraz zaraz, ale chyba ktoś tu przed chwilą napisał:

Jeśli chodzi o Power Management to jest natywnie obsługiwany przez płyty które używamy (oprócz LGA 2011).

 

No to w końcu wszystko działa, czy nie działa? :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie MacStorm Pro na początku pisał ze PM działa. Dalej wystąpiła dyskusja nt. PM - po co dlaczego. Na pewno nie działa PM w LGA2011 oraz na 100% nie działa sleep - przynajmniej dopóki nie ma oficjalnie MacPro6,1. Dyskutowaliśmy nt. jakości i sposobu odpalenia Mac OS X u MacStorm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadza mi, że ma marżę za reklamę sklepów, to jest zrozumiałe. Przeszkadza mi natomiast jego upór w polecaniu sprzętu, który nie zawsze jest dobry. Poleca tylko jedną markę - gigabyte. Blokuje wpisy i robi cenzurę - wiem bo sam tego doświadczyłem. Nie znajdziesz u niego złych opinii bo wszystko jest KASOWANE. Zaglądnij chociażby na insanelymac czy projectosx. Tony to złodziej, zabierający cudzą pracę, którą bezczelnie taguje swoim nickiem. Cały światek OSX nie trawi tego gościa.

 

Nie wiem dlaczego specjalnie miałby polecać marke Gigabyte ; firmy które to sprzedają mają też

w ofercie Asusa czy MSI. Z firmą Gigabyte też nie współpracuje bo to nie jest ten poziom.

 

Tony w pewnym sensie uporządkował sprawy sprzętowe , przyjął jakieś rozwiązania , poleca jakiś

soft i mówi że to działa. I naprawde to działa ! A w świecie OS X brakuje takich pewnych rozwiązań.

 

jeśli chodzi o Power Management to jest natywnie obsługiwany przez płyty które używamy (oprócz LGA 2011).

 

 

No to w końcu wszystko działa, czy nie działa? :-P

 

Tak jak napisałem. Na LGA 2011 na pewno działa sleep jeśli już ktoś go tak bardzo potrzebuje. Co do tej

platformy to nie jest możliwe uzyskanie pełnego PM . Natomiast jest to najszybsza dostępna konfiguracja

porównywalna z dual Mac Pro...

Jeżeli dodamy do tego manualne możliwości overclockingu na płycie to PM spokojnie możemy sobie darować )

Sprzęt dla profesjonalistów, a dla takich PM to jest tylko gadżet bez znaczenia.

Jest jeszcze opcja dla tych co muszą mieć PM na LGA 2011 - dopłacić ponad 14 tysiaków i

kupić oryginalnego Dual MacPro z możliwością zaoszczędzenia 50 zeta na rok na PM oraz opcją Turbo w automacie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego specjalnie miałby polecać marke Gigabyte ; firmy które to sprzedają mają też

w ofercie Asusa czy MSI.

No widzisz a tak jest. Tony uznaje TYLKO gigabyte. Poczytaj nasze tematy o tym gościu bo już wiele razy tłumaczyliśmy.

 

Na LGA 2011 na pewno działa sleep

Natywnie NIE działa, dopiero przez popychacze typu Sleep Enabler działa.

 

Sprzęt dla profesjonalistów, a dla takich PM to jest tylko gadżet bez znaczenia.

No widzisz to chyba mamy do czynienia z różnymi profesjonalistami. Ale na dzień dzisiejszy jeśli ma być mega wydajność to LGA2011 się sprawdza, na razie jeszcze bez wszystkich ficzerów ale rade daje.

Ja nadal twierdzę, że PM to nie gadżet bo nawet pro nie chcą wymieniać sprzętu z uwagi na jego szybsze zużycie, a cena procków 6-8 jajek jest niebagatelna, zwłaszcza xeonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal twierdzę, że PM to nie gadżet bo nawet pro nie chcą wymieniać sprzętu z uwagi na jego szybsze zużycie, a cena procków 6-8 jajek jest niebagatelna, zwłaszcza xeonów.

 

Nie znany mi jest ANI JEDEN przypadek padnięcia procka oi ile ktoś go nie spalił (brak chłodzenia)

lub nie uszkodził fizycznie. Takie dane z okresu 15 lat ) Jeśli chcesz go używać np 30 lat to sorry

ale nie mam żadnych info na ten temat )

 

A w przypadku standardowych dysków to bardziej szkodliwe jest ich włanczanie i wyłanczanie

niz praca nonstop. PM może więc szybciej je wykończyć )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy założeniu, że CPU nie ma PM i jest podkręcony jego możliwości się zmniejszają. Może i nie uszkodzisz CPU do zera ale np po pewnym okresie nie będzie już stabilny na ustawieniach OC, które były na początku -będzie potrzebował większego napięcia lub zmniejszenia mnożnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udostepniamy również wszelkie potrzebne sterowniki , od jakiegos czasu jest także "instrukcja obsługi"
Większość dobrodziejstw sceny OSx86 to rozwiązania otwartoźródłowe - czy spełniacie warunki ich licencji? ;)
Co do Tony'ego hmmm. Jeżeli zrobicie nawet 10% tego co Tony to czapki z głów ) Jest tam mnóstwo

konfigów i zadowolonych userów. Cała strona/forum przejrzysta , czytelna , mnóstwo informacji - drugiej

podobnej o tej tematyce nie znajdzie się w necie.

Przejrzyj forum i napisz to jeszcze raz. Po drodze zajrzyj na Insanelymac i OSx86 Project.
Ale komuś się nie podoba bo Tony daje linki do sklepów ze sprzętem i pewnie coś na tym zarabia )

I bardzo dobrze że zarabia bo ma jakąś motywacje żeby się rozwjać.

Z tym, że zarabia, nikt nie ma problemu, problemy z Tonym są zasadniczo trzy:

- łamie licencje udostępnianych rozwiązań;

- zarabia na reklamowaniu płyt, które kiepsko nadają się pod OS X;

- jego metody często sprowadzają się do obcinania nogi i przyczepieniu kijka;

Dalej twierdzicie że Hackintosh jest za free? Ok może macie full czasu albo szukacie pracy i nie

przeliczacie roboczogodzin poświęconych na zabawe z Hackiem na $$$.

Nikt tutaj tak nie twierdził. Czas kosztuje, wszyscy to wiedzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MacStorm

 

Zaczynałem od rozwiązań Tonyego i tez byłem zadowolony po pierwszej instalacji.... Pózniej zaczęły wychodzić kwiatki, pózniej tez doksztalcilem sie jaki syf robią jego narzędzia bez wiedzy użytkownika..

 

Chcesz robić coś komercyjnie to rób, nic mi do tego, ale daj klientowi produkt działający jak Apple chciało, a nie produkt polatany, aby jakoś funkcjonował. Skoro można zrobić coś porządnie to dlaczego tego nie robić ? Dlaczego nie dążyć do vanilliowego systemu ? Dlaczego nie dać klientowi możliwie najwiecej funkcjonalności która Apple oferuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MacStorm

 

Radzilbym na poczatek zapoznac sie z historia firm Psystar i PearC, ktore sprzedawaly hackintoshe. I przeczytac na tej stronie , ze owszem instalowanie Mac OS X na komputerach innych niz Apple i korzystanie z niego w Polsce jest legalne, ale juz sprzedawanie Hackintoshy niekoniecznie.

 

Mając to na uwadze za wątpliwą należy uznać dopuszczalność prowadzenia w Polsce działalności gospodarczej polegającej kopiowaniu lub modyfikowaniu OS X z naruszeniem zasad licencyjnych, czy też preinstalowaniu OS X na urządzeniach komputerowych niepochodzących od Apple. To oznaczałoby, że na gruncie prawa polskiego PearC albo Psystar mogłyby mieć istotne trudności z obroną stanowiska, iż prowadzona przez nich działalność jest legalna.
Nieco inaczej jest w przypadku konsumentów. Są oni związani umową licencyjną Apple, jednak w tym przypadku zastosowanie mogą znaleźć dodatkowo przepisy prawa polskiego lub europejskiego, których nie można wyłączyć umową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz robić coś komercyjnie to rób, nic mi do tego, ale daj klientowi produkt działający jak Apple chciało, a nie produkt polatany, aby jakoś funkcjonował. Skoro można zrobić coś porządnie to dlaczego tego nie robić ? Dlaczego nie dążyć do vanilliowego systemu ? Dlaczego nie dać klientowi możliwie najwiecej funkcjonalności która Apple oferuje ?

 

Pewnie za dużo czasu by musiał stracić, a tak wystarczy mu kilka kliknięć i sprzęt "teoretycznie" działa. Łatwe i przyjemne zarabianie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystanie z tej witryny, wymaga zakceptowanie naszych warunków Warunki użytkowania.