Cześć...
Powoli dostaje białej gorączki, bo przywróciłem windowsa 10 raz... mam cholerny problem z instalacją od A do Z mac os'a. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Mojave śmiga bezproblemowo, gdyby nie to, że nie ma wsparcia dla kart nvidia, to bym przy nim został. Próbowałem instalować sierrę oraz high sierrę, różne systemy, bootloadery, clovery itp. przez robienie pena na WIN, na normalnym Macu kończąc. Za diabła nic nie chce działać. Objawiają się problemy takie, że system pracuje 100x szybciej niż powinien (sama instalacja) albo wyskakują errory i mimo czekania nic się nie dzieje lub po zainstalowaniu i chęci dokończeniu instalacji (email, hasło, wybór języka), system się restartuje po czym od razu wyskakuje ekran jakby logowania, mimo że nie ustawiałem ani nicku ani hasła i nic się nie da zrobić
Mój system: ACER ASPIRE F5-573G-52V5 (laptop)
Karty Graf: Intel(R) HD Graphics 620 / NVIDIA GeForce GTX 950M
Procek: Intel(R) Core(TM) i5-7200U CPU
RAM: 16GB
DYSK: 512GB SSD
(jak czegoś brakuje to dopiszę)
Zależy mi, żeby system działał sprawnie. Na co dzień pracuję w lightroomie i photoshopie i bez karty graf na mojave nie da się niestety nic zrobić no i do tego wifi też nie działało.
Czy ktoś jest w stanie pomóc?