Skocz do zawartości

Aszyn

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Aszyn

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Źle mnie zrozumiałeś Takim noob'em nie jestem i Maca już trochę znam /Mac OS X, tak gwoli ścisłości~/ Normalnie Chameleon'a mam od samego początku dzięki Chameleon Wizardowi i mam ten folder z themami i mam tam 3 themy pobrane, ale tak napisałeś o tym default, że pomyślałem, że jakiś taki musi tam istnieć Jeszcze raz przedstawię sprawę. Mam jeden dysk z wcześniej zainstalowanym Windowsem i stworzyłem sobie obraz retail'a do zainstalowania na MBR. Zainstalowałem i wszystko było ok. Był Chameleon i dobrze chodził, ale jakoś nagrzebałem w systemie i się posypał, więc zrobiłem reinstalkę. Teraz na czysto fajnie się zainstalował, robiłem wszystko wg poradnika, no i wszystko niby spoko, ale trzeba było tam jakiejś instalce zrobić restart i już Chameleon nie chodził. Bardzo mnie to zdziwiło, ale myślałem, że może tym razem coś innego namieszałem. Ręce mi opadają, bo nie mam pojęcia dlaczego nie śmiga poprawnie mi ten SL. Teraz jest tak, że podczas uruchamiania laptopa mam już taki przyciemniony ekran i jak załaduje się Snow i chce rozjaśnić ekran to wszystko się zawiesza, w ogóle nie wyłącza się, ani nie resetuje system - zawsze muszę klawiszem długo przytrzymać. Ogólnie dużo problemów z nim mam. Jakoś dźwięki dziś ogarnąłem. Bawiłem się w DSDT już chyba 3 dzień z rzędu i co nie zrobię to nic się nie zmienia (wrzucam plik do Extra i w Wizardzie zaznaczam, gdzie jest). Tak jak mówię. Nie dość, że ręce mi opadają przez Chameleona, to jeszcze system nie chce mnie słuchać, albo wszystko co robię robię błędnie ;/ Pozdrawiam.
  2. Hmm... właśnie, że nie było, żadnego domyślnego Theme'u. Utworzyłem katalog Default, ale nie mam zielonego pojęcia co dopisać do plist'y, żeby to dobrze chodziło.
  3. Witam wszystkich serdecznie. Założyłem ten temat, bo przeczytałem już dość dużo tematów w dziale bootloaderów, a dalej nie mam zielonego pojęcia jak to poustawiać. Mój problem: Po zainstalowaniu retaila 10.6 zrobiłem uaktualnienia do 10.6.8 Wszystko fajnie, zainstalowałem Chameleona i zacząłem się trochę odnajdywać w Mac OS X, ale po pewnym czasie postanowiłem zrobić restart. Ku mojemu zdziwieniu nie pojawiła mi się graficzna, ładna wersja Chameleona odliczająca czas i pokazujące ładne ikonki partycji, lecz graficzny tryb (napisane jest VESA 14MB) i niestety, ani ona nie odlicza czasu, ani nie startuje po kilku sekundach, do tego ma wybranego Win 7 jako system główny. No i moje pytanie jest takie - Czy ktoś miał taki problem i jak sobie z nim poradzić? Kombinuję już trochę nad tym i nad DSDT i jeszcze sporo mi zejdzie, dlatego, że ani mi usypianie nie chodzi prawidłowo, ani dźwięk. Być może uprzedzam pytanie. Graphics Enabler w Chameleona działa i poprawnie wykrywa mi grafikę (mam przezroczysty pasek). Będę wdzięczny jeśli ktoś mógłby mi coś w tej materii pomóc. Pozdrawiam!
  4. Specem w Mac OS X nie jestem, ale na podstawie moich ostatnich doświadczeń mogę powiedzieć o kilku rzeczach. First of all. Na forum nie toleruje się piractwa, dlatego torrenty i inne zawsze będą beee. Najlepiej o nich nie wspominaj jeśli już zamierzasz ich używać. Wiem jaki teraz jest problem dorwać Retail Snow Leoparda. Sam mam HP lecz Pavilion z serii dv700 i retail Snowa poszedł gładko. Od kilku dni próbuję go zoptymalizować, ale jeszcze trochę pracy z DSDT mnie czeka bo nie wszystko chce chodzić. Co do wirtualnej maszyny. Postawiłem na niej iAtkos L_1 i muszę powiedzieć, że działał tragicznie (mam 4GB ramu, procek core 2 duo 2,4 GHz ). Po zainstalowaniu Snowa zobaczyłem drugie życie tego systemu i na pewno z niego nie zrezygnuję, choć sprawia mi dużo problemów na początku. Wydaje mi się, że sprzęt masz nawet pasujący na retaila i tam XCode będzie hulał bez żadnych zwisów. Zaglądnij do poradników instalacji Snowa. Znajdziesz tam taki jeden z instalacją przy użyciu bootCD. Bardzo dobra sprawa - ja właśnie tak robiłem i bez większych problemów poszło. Co do Wifi. Widzę, że masz Intela i niestety, ale tu będzie problem. Po prostu nie ma sterowników i na 100% nie pójdzie (choć nie dam sobie ręki uciąć - niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę). To chyba tyle. Zapraszam do odkrywania Mac OS X, bo mnie zaskakuje na każdym kroku
  5. A trzeba to obczaić, że tak powiem wzrokowo? Rozkręcić lapa i po sprawie, czy są na to jakieś programy? I co to znaczy blokada? Sens złączy rozumiem, bo swego czasu ze sprzętem się dużo bawiłem, ale czy to oznacza, że w pewien sposób mój laptop może softwareowo blokować karty apple'a ?
  6. Jeśli dobrze rozumiem, to te powyższe karty apple'a będą spokojnie śmigać po wkomponowaniu ich w mojego laptopa HP dv6780ew? Próbowałem czegoś dowiedzieć się z tego wątku o sieciówkach, ale strasznie zamieszane to tam jest ;/
  7. Witam serdecznie. Próbowałem rozwikłać problem mojego Liona, a właściwie to iAtkosa L1. Mianowicie sprawa wygląda następująco: Zainstalowałem iAtkosa ze sterownikami VoodooPS2 dla peryferiów, ale podczas pierwszego uruchomienia ciągle prosiło o klawiaturę. Jakoś sobie z tym poradziłem edytując pewien plik, ale w miedzy czasie usunałem kexty voodoo, wgrałem appleps2, no ale wynik był mniej więcej ten sam. Potem w jakiś cudowny sposób udało się odpalić Liona, ale pobawiłem się na nim niedługo, bo następnym razem już nie chciał odpalić. Udawało się to tylko w safe mode. Teraz rzy uruchomieniu go z parametrym -s dostaję mniej więcej taki ekran na końcu ładownia plików: Wcześniej wystepowały tam jeszcze linijki mowiące o Ethernecie, ale zainstalowałem kexty do mojej karty sieciowej i już o nim nie wspomina. Co mnie dziwi, to fakt, że tak naprawdę, albo ja nie umiem wyciągnąć z powyższego screena informacji, albo nic tam nie ma. Dziwna to sprawa i chyba pousuwam kilka kextów, które instalowałem. Mianowicie do karty sieciowej, VoodooHDA dla muzycznej i chyba jeszcze coś. Ktoś spotkał się może z czymś podobnym? Ogólnie to czyszczę chache jakby ktoś pytał. Z góry dziękuję za jakąkolwiek podpowiedź. Pozdrawiam. Edit: Walczyłem z tym długo, ale na szczęście udało się. Winowajcą był niesforny programik - PdaNet.
  8. Ale test na insanelyMac nie opierał się na wiedzy stricte Mac'owej, lecz ogólnie na komputerowej. Zdałem go na maksa, ale ok. połowa pytań była z maca. Resztę odpowiedzi znałem czy to po prostu, czy to z 1 roku informatyki
  9. Ale wstępnie patrząc na to co opisałem, to układ partycji jak i samo przygotowanie do instalowania wydaje się być ok? Co do retail'a, to najpierw zainstaluje sobie iATKOSA, potem zobaczę jak mi się to podoba i być może zdecyduję się na retail Kusi Edit: Płytka nagrana x2 z piękna weryfikacją, a tu nadal takie cuda się dzieją. Coś nie tak ;/ i nie podoba mi się to zbytnio.
  10. Witam. Jestem nowicjuszem na tym forum, ale od pewnego czasu przeglądam je jako gość, a od wczoraj także jako użytkownik. Muszę przyznać, że przejrzałem już wiele tematów, innych for traktujących o instalacji Mac'a, itp., ale na żadnym z nich nie udało mi się uzyskać odpowiedzi co robię źle podczas instalacji. Distro, które próbuję zainstalować to: iATKOS_S3_v2 Sprzęt, na którym chciałbym tego dokonać to: HP Pavilion dv6780ew ...a tu jest jego specyfikacja, którą udało mi się wykonać: 1. HP Pavilion dv6780ew (znalazłem jakieś numery na stronce producenta - KS339EA) 2. Intel Core 2 Duo T8300 2,4GHz (ma obłsugę SSE2, SSE3) 3. ICH8M (takie coś w evereście) 4. - 5. NVidia GeForce 8400M GS 6. Realtek ALC888B 7. Realtek RTL8101E 8. Intel PRO/Wireless 3945ABG 9. W menadżerze urządzeń wypisuje mi jakieś nazwy przy których pojawia się SATA i Ultra ATA, natomiast w GParted jak sobie rozwinąłem opcje, to mi wypisało: ATA Fujitsu MHY2250B (dysk ma około 240GB) 10. To jest laptop, więc pewnie klawa i mysz przez ps/2, ale mam myszkę na usb to mogę podłączyć. A teraz do rzeczy: Zacznę od początku. Postanowiłem zainstalować iATKOSA. Przygotowałem do tego celu takie oto partycje na dysku: Na sda1 zainstalowałem wczoraj czystego Windowsa 7, no i sda2 przygotowałem pod Mac'a. Oczywiście primary, a na czas instalacji ustawiona flaga boot (choć próbowałem też bez flagi). sd2, na załączonym obrazku jest HSF+, ale był też FAT32 - nic to nie zmieniło. Problem z którym się spotykam podczas instalacji widoczny jest na tych załączonych fotkach (sory za jakoś i moje odbicie w ekranie ;p ): po jakichś 5-10 minutach pojawia się to... po kolejnych 5 minutach. Napęd się wycisza i już nic dalej nie rusza. Nie wiem co z tym robić. Szukałem na forach tego błędu - Bug: launchctl.c: 2325 (23930):30: ,ale bezskutecznie. Ktoś gdzieś polecał spróbować instalacji z parametrami "-x PCIRootUID=1", jak i "-v -f cpus=1 i/lub busratio=20". Nic z powyższych nie przyniosło efektu. Mam nadzieję, że ktoś pomoże mi rozwikłać tą zagadkę. Na koniec dodam, że mój bios jest mega ubogi i nie ma w nim ani jednej z opcji, które wyczytałem na stronce "Jak zacząć", albo jakiejś podobnej i po prostu nie mam na nie wpływu (chyba, że ktoś zna jakiś sposób dzieki któremu będę w stanie władać nad urzadzeniami w moim laptopie ). Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam, Aszyn. astarael: Po to są utworzone sub fora, żeby trafiały do nich odpowiednio posegregowane tematy. Snow Leopard 10.6 to nie worek na wszystko!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystanie z tej witryny, wymaga zakceptowanie naszych warunków Warunki użytkowania.