Skocz do zawartości

Estrax

Moderators
  • Postów

    1 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Ostatnia wygrana Estrax w dniu 29 Stycznia 2021

Użytkownicy przyznają Estrax punkty reputacji!

O Estrax

Informacje Profilu

  • Płeć
    Mężczyzna (Male)
  • Lokacja:
    Kraków / Toronto / Taipei
  • Zainteresowania
    Product / DevRel / ML / Audio / Quantum Computing / Infrastructure & Platform Engineering.

Ostatnie wizyty

4 442 wyświetleń profilu
  1. Nic w tym dziwnego, skoro wszystkie procesory z Apple Silicon to modele projektowane przede wszystkim do urządzeń mobilnych - w tym też M1 Ultra. Mac Mini jak i Mac Studio to w gruncie rzeczy też urządzenia mobilne, co widać chociażby po profilach energetycznych: 1) PL1 jest ustawiony nisko: - M1 - 15W (MBP, Mac Mini), 10W (MBA) - M1 Pro - 15W - M1 Max - 20W - M1 Ultra - 30W - M2 - 15W (MBP), 10W (MBA) 2) PL2 - domyślne "turbo" - tau 28s (analogicznie jak w przypadku procesorów Intela z serii non-K) - M1 - 20W - M1 Pro - 30W - M1 Max - 30W - M1 Ultra - 60W - M2 - 22W 3) PL3 - formalnie nie jest zdefiniowany dla Apple Silicon, ogranicza on ilość cykli, w których kontroler pozwala CPU na chwilowy pobór powyżej PL2 4) PL4 - thermal velocity boost, ograniczony jedynie temperaturami i dostępnym zapasem energetycznym - tau 8s - M1 - brak - M1 Pro - 40W - M1 Max - 60W - M1 Ultra - 120W - M2 - brak Od razu można zauważyć, że PL4 ma ekstremalnie długie tau na poziomie 8s, szczególnie w porównaniu z analogicznym stanem w CPU Intela (10ms) - jednakże działa to nieco inaczej, gdyż Apple wykorzystuje PL4 jako "drugie turbo" i limituje te procesory przede wszystkim zapasem energetycznym (temperatury zazwyczaj trzymają się w normie). Intel zaś domyślnie wyłącza PL3 i PL4 i operuje na samych PL1 i PL2, co widać przede wszystkim w Alder Lake i Raptor Lake, gdzie większość płyt domyślnie ustawia PL1=PL2 na poziomie 241W. Oznacza to, że przy długich zadaniach, gdzie scheduler wrzuca danemu wątkowi procesora coraz to kolejne operacje do wykonania zamiast sleep state, kontroler będzie po pewnym czasie wymuszał trzymanie się PL2 celem optymalizacji zużycia energii - w końcu wydajność i zużycie energii nie rosną liniowo. Huh, odpalić to da się i na Ryzenach, ale co to zmienia? HaMac na Alder Lake i Raptor Lake to nie jest vaniliowy haMac, którego można bez większych zmian w configu i kextach aktualizować między major releases (np. Monterey -> Ventura), a opierający się na pierdyliardzie rollbacków, PM z Comet Lake, z task schedulerem, który nie rozróżnia rdzeni P i E. Jeśli mamy legitymizować takie rozwiązania, to najpierw pasowałoby przeprosić Tony'ego za wieloletnie narzekanie na multibeasta, który wszędzie wrzucał SMBIOS MacPro3,1 i kexty ze Snow Leoparda
  2. @Kris Groove o jakiej karcie graficznej mowa? Ani nie podałeś modelu, ani też nie masz go w sygnaturze A tak poza tym, ze względu na to, że Apple odeszło od x86 i jedynie podtrzymuje stare platformy przy życiu aż do nadania im statusu EOL (co może nastąpić niebawem - Skylake już wyleciał, a w kolejce już czeka Kaby Lake wraz z Coffee Lake, które mogą pożegnać się ze wsparciem za niecały rok), osobiście już nie poleciłbym budowy haMaca na nowych częściach. Ostatnia faktycznie wspierana platforma to LGA1200 i Comet Lake (10 gen), jednakże działa też Rocket Lake (11 gen) na tym samym sockecie. Jako posiadacz haMaca na Alder Lake (LGA1700), powiem tak - w teorii ta platforma działa - tzn. da się odpalić macOS, ale ma sporo bolączek. Cały PM opiera się na patchach tego, co w Comet Lake, w związku z czym task scheduler nie ma w ogóle pojęcia, czy dany wątek należy do rdzenia P czy E (bo i tak używa się fake CPU ID z Comet Lake), o problemach z raportowaniem obciążenia czy taktowania nie wspominając, a z aktualizacji na aktualizację będzie coraz gorzej, bo kolejne systemowe moduły będą wylatywać. Coraz więcej rzeczy zaczyna wymagać ARMowych akceleratorów, więc nie działają zbyt dobrze (albo w ogóle) na x86 - przykładowo Sidecar czy aplikacje korzystające z iGPU do dekodowania video. W przypadku platform z RAMem DDR5, problematyczny staje się PM - podczas sleepa zdarzają się KP i masa błędów związanych z pamięcią. Ostatnie aktualizacje wcale nie napawają optymizmem - macOS na Alder Lake nie działa na tyle stabilnie, by powierzać mu np. wielogodzinne rendery. Reasumując, jeśli lubisz kopać się z koniem (czy innym jabłkiem) i spędzać wiele godzin na grzebaniu w patchach i OpenCore, jak najbardziej możesz kupić powyższy zestaw - tylko uwaga na temperatury, bo i9 12900k potrafi konkretnie dać do pieca i pod obciążeniem to AiO 280mm może być wręcz "na styk". Jeśli zaś potrzebujesz kupić komputer do pracy, lub nie chcesz tracić czasu na dłubaniu w OpenCore, bierz albo Maca Mini z M1 i 16 GB RAMu, albo Maca Studio w konfiguracji zależnej od posiadanego budżetu.
  3. Szczerze mówiąc, mając tyle do wydania, kup sobie Maca Mini z M1 i 16 GB RAM, bo to jedyny w pełni działający komputer w tym budżecie, który nie będzie od Ciebie wymagać spędzania wielu godzin co update, łatając to, co się wysypie. Jeśli koniecznie chcesz haMaca, to musisz być świadom tego, że np. Sidecar nie będzie działać w ogóle, są też problemy z pewnymi kontrolerami USB w Monterey. Aby mieć coś względnie kompatybilnego, na ten moment pozostaje zbudowanie czegoś, co odpowiada modelom imac20,x - opcje są dwie: albo coś z iGPU na Comet Lake (np. i7 10700k, jakaś mobo na Z490, do tego 32 GB RAM), albo coś słabszego na ciut nowszym Rocket Lake, tyle, że z dGPU (np. i5 11400F, mobo na Z590, 16 GB RAM, do tego RX6600). O Z690 nie ma co mówić - tam problemów jest znacznie więcej, od schedulingu na Alder Lake (a w zasadzie braku rozróżnienia przez kernel rdzeni P i E) zaczynając, przez problemy z PM, kontrolerami USB, kontrolerami pamięci, o kompatybilności LANu i WiFi nie wspominając - owszem, da się macOS odpalić, ale do w pełni stabilnej pracy i bezproblemowości przy update'ach sporo temu brakuje. Obecnie, haMaca rozważałbym tylko i wyłącznie, gdy dysponujesz już kompatybilnym hardware i masz czas, by się w to bawić. Jeśli chcesz kupić nowy hardware, to celuj już w Maki na ARM, które wpasowują się w Twój budżet - szczególnie, jeśli sprzęt ten masz zamiar używać do pracy.
  4. Jaki masz układ graficzny? Czy jest on w pełni odpalony, z poprawną akceleracją oraz zarządzaniem energią? Do jakiego portu podpięty jest monitor?
  5. Na samym HD4600, nic dziwnego, że nie działa HEVC - w końcu wsparcie sprzętowe dla H.265 pojawiło się dopiero w Skylake. Nie będzie ono działało także przy GTX760, gdyż pierwsze nvidie wspierające (częściowo) HEVC to były Maxwelle drugiej generacji (GM200, GM204, GM206) - czyli GTX9xx; pierwsze układy z porządnym wsparciem H.265 to były Pascale (GTX10xx). Brak płynności wygląda na brak pełnej akceleracji graficznej - większość Radeonów z serii RX4xx i RX5xx wymagała jedynie whatevergreen. Kto jest vendorem Twojej karty graficznej?
  6. @314TeR zaraz, zaraz - po co chcesz jeszcze ten sygnał konwertować? W Twojej aktualnej sytuacji, korzystając z docków 40A7 lub 40A8, całość działałaby następująco: 1) pierwszy monitor podpięty bezpośrednio do iGPU via DP (DP -> DP) 2) drugi monitor podpięty do docka na USB (USB-A -> USB-B), również za pośrednictwem DP (DP -> DP), korzystając z DisplayLink. Nie widzę tu potrzeby kolejnego konwertowania sygnału.
  7. Powinny działać - z tego co pamiętam, w porywach mogą wymagać doinstalowania driverów do DisplayLink. Potwierdzić na sto procent będę w stanie dopiero za miesiąc, gdy wrócę z wyjazdu. Pod ręką mam jedynie modele 40A9 (USB-C) oraz 40AC (TB3), które to palą od kopa, jednakże one nie korzystają z DisplayLink, a ze śladu video via nitka DP z USB-C/TB3.
  8. @Marecki_ Różnica w wydajności nie jest duża - to jakieś 5% w single-core. W przypadku multi-core jest ciut lepiej, bo rośnie to do 30-40%, ale dzieje się to głównie przez to, że i7 5775c (4c/8t), w przeciwieństwie do i5 4690k (4c/4t), posiada HT. Przy wyłączonym HT na i7 5775c, różnica wydajnościowa w multi-core jest w zasadzie na poziomie błędu statystycznego, w porywach do dwóch procent. i7 10700k to już znacznie większy przeskok, w zasadzie 40% różnicy w single-core i ponad trzykrotnie wyższa wydajność w multi-core. Co do tego, czy dany sprzęt wstanie na złej identyfikacji - jest duża szansa na problemy z iGPU oraz niedziałające zarządzanie energią, poza tym powinno udać się odpalić. Niestety, od kilku lat nie dysponuję tym sprzętem i nie jestem w stanie tego potwierdzić.
  9. Wypisz wszystkie podzespoły, korzystając ze szablonu znajdującego się tutaj: Wtedy będzie można więcej powiedzieć. Na podstawie tych szczątkowych, podanych przez Ciebie informacji, powiedzieć można tyle, że jeśli reszta jest kompatybilna, to max, co postawisz na tym sprzęcie, to OSX 10.13.6 (High Sierra).
  10. Może jakiś dock na USB? Na przykład coś od Lenovo. Coś w stylu 40A7 lub 40A8 dostaniesz w okolicach 200 pln już z zasilaczem, na fakturę. Po DP wypuści Ci on max 2160p30 lub 1440p60/1600p60.
  11. Owszem, w 11.4 doszło wsparcie RDNA2 i działa ono dość przyzwoicie. Ba, nawet eGPU zaczęły znów działać na Macach z M1, ciekawe na jak długo.
  12. Postawić się da nawet na chipach z mikrofalówki czy pralki, jednak trzeba się zastanowić jak to będzie działało. O akceleracji graficznej możesz zapomnieć, gdyż nie działa ona prawidłowo na iGPU z rodziny Xe - a samo to powoduje, że macOS staje się w zasadzie nieużywalny. Apple przechodzi całkowicie na ARM i nie sądzę, że cokolwiek jest w stanie to zmienić - w szczególności, gdy ich pierwszy SoC, przewidziany do najtańszych w ofercie urządzeń, pod pewnymi względami zjada na śniadanie znacznie droższe i bardziej prądożerne układy konkurencji. Podejrzewam, że już tej jesieni zarówno wszystkie laptopy, jak i konsumenckie desktopy (mini+iMac) będą kompletnie na ARM.
  13. Dać się da, nawet i na mikrofalówce - ale czy jest sens, to już kwestia dyskusyjna. Na pewno WiFi i dGPU są nie do ruszenia, resztę mniejszym lub większym wysiłkiem da się odpalić. Jak to przy laptopach, będzie sporo zabawy, w szczególności przy aktualizacjach.
  14. Potwierdzam, tempo swapowania jest masakryczne. Co do SSD, SDRGJHI4 to moduł 128 GB produkcji WD - w najbardziej podstawowym konfigu z 256 GB SSD występują dwa takie moduły. Oczywiście TLC, sumaryczna żywotność 200 TBW. W konfigu z 512 GB SSD jest 400 TBW, konfigi z 1 TB i 2 TB SSD mają kolejno 600 TBW i 1200 TBW.
  15. IMHO nie warto brać AMD, jeśli się chce stawiać macOS - sam power management to jedno, a drugie, że jakiekolwiek aktualizacje są mocno upierdliwe. Więcej czasu spędza się na dłubaniu w configu, patchach kextów i kerneli, niż jest to warte. Jak ktoś chce Threadrippera, to polecam pomyśleć o Linuxie lub Windowsie. Na tych płytach jest WiFi i BT nie działają, bo to układy od Intela, z linii AX2xx (AX200, AX201, AX210, AX211), które nie są wspierane przez macOS - i raczej się to nie zmieni. Co do haMaców na AMD - pod video nie polecam, tutaj liczy się stabilność - nie sądzę, że jakikolwiek użytkownik byłby zadowolony, gdyby w pewnym momencie wysypał mu się kilkugodzinny render a i też jak wspomniałem wcześniej - czas spędzony na dłubaniu w configu, patchach kextów i kerneli jest wart więcej, niż faktyczne zyski płynące z haMaca z CPU AMD. Ta płyta także posiada chipset Z490 (nawet w nazwie jest to wspomniane!), w związku z tym max co na nią wsadzisz to i9 10850k lub i9 10900k - Threadrippera tam nie wsadzisz. Jeśli chodzi o płytę główną, to osobiście jednak wybrałbym Gigabyte Z490 Vision D, gdyż jest banalna do odpalenia. Generalnie, jeśli koniecznie potrzebujesz korzystać z softu, który jest dostępny tylko na macOS, to jedyna opcja to haMac z CPU Intela (i9 10850k lub i9 10900k), płytą na Z490 (np. GIgabyte Z490 Vision D, jeśli potrzebujesz TB3) i GPU od AMD (jakiś Radeon RX5700XT lub Radeon VII - byle nie produkcji XFX). W przypadku korzystania z multiplatformowego softu typu Premiere Pro czy DaVinci Resolve, opcje są dwie: 1) albo koniecznie chcesz macOS - wtedy w grę wchodzi haMac na Intelu 2) albo chcesz mieć najwydajniejszą platformę w podanym budżecie i OS jest dla Ciebie mniej ważny - wtedy warto zbudować komputer na Ryzenie 5950X lub jakimś Threadripperze, odpowiedniej płycie głównej na socket sTRX4 (chipset TRX40). Jako kartę graficzną warto wtedy wybrać GPU od nVidii, np. RTX3080 lub RTX3090, gdyż nie tylko są one znacznie szybsze niż najszybsze Radeony wspierane przez macOS, ale też CUDA jest lepiej wspierane w tych programach niż openCL. Wtedy musisz zapomnieć o macOS i w zależności od używanego oprogramowania wybrać Windowsa (Premiere Pro, DaVinci Resolve) lub Linuxa (DaVinci Resolve).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystanie z tej witryny, wymaga zakceptowanie naszych warunków Warunki użytkowania.