Skocz do zawartości

przemol11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem zainteresowany w niedalekiej przyszłości zainstalowaniem sierry na laptopie o poniższej specyfikacji. Z racji tego, że jestem od 3 lat totalnie zielony w tej kwestii, mam kilka pytań:

 

  1.  Czy jest sens instalować OS X na poniżej sprezentowanym lapku (żeby obyło się bez większych bluzg i godzin przebytych przed laptopem)?
  2. Ponieważ zależy mi na zachowaniu danych (mam zainstalowanego Windowsa 10, na dysku znajdują się ważne dane, których nie mogę się pozbyć), jedyna możliwość to instalacja Chameleona, czyż nie? Proszę kogoś bardziej kompetentnego niż ja o wypowiedź ;)

Zależy mi na w miarę pełnej funkcjonalności OS X, chcę go użytkować, a nie chwalić się innym, że mam OS X na PC, dlatego proszę ponownie o szczerą opinię n/t sensu instalacji tego systemu.

Jeżeli można, prosiłbym o poradnik, jak przeprowadzić instalację z moimi możliwościami co do zachowania danych i Win10 :)

 

1. Asus X555LJ
2. Intel Core i5-5200U SSE, SSE2, SSE3, SSE4
3. Broadwell-U PCH L-P
4. (?) prawdopodobnie brak
5. Intel HD Graphics 5500 i nVidia Geforce 920m
6. Realtek id 0x10EC 0233
7. RTL8168E/RTL8111F/RTL (DevID 8168) - nieużywana
8. Qualcomm Atheros AR956x (DevID 0036)
9. Seagate Momentus Spinpoint 1 TB ST1000LM024 SATA II
10. USB
 
Z góry przepraszam, jeżeli uraziłem kogoś moim laicyzmem i błędną składnią zdań, jeżeli znajdę jakieś błędy, postaram się je jutro (po wyspaniu się) zedytować ;)
 
Pozdrawiam gorąco! ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) instalując OSX na lapkach, praktycznie przy każdym lecą bluzgi i ilość przesiedzianych przed laptopem godzin do najmniejszych nie należy - szczególnie, gdy się chce wszystko odpalić w pełni i "koszernie"

2) Chameleon? Bez sensu... na tą chwilę jedyny sensowny bootloader to Clover. W aktualnym położeniu najlepiej byłoby skopiować gdzieś dane, następnie zaorać dysk do zera, potem postawić OSX i dopiero wtedy Win10. Kombinacje w drugą stronę wymagają większego nakładu czasowego.

 

Odnośnie sprzętu:

- dGPU nie do ruszenia, iGPU za to już tak

- ALC233 do ruszenia przez spatchowane applehda, bądź chociażby voodoohda

- LAN do odpalenia

- WiFi do wymiany, bo ta aktualna karta nie jest wspierana w OSX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chyba póki co dam sobie spokój, jeżeli dGPU nie ma szans działać, to wydajność pracy trochę spadnie przez chociażby niemozliwość przyjemnej pracy w programach graficznych bądź do obróbki video, trochę szkoda, no ale z drugiej strony zawsze byłby Windows... może za miesiąc lub nawet szybciej wznowię plany na hackintosha. @Estrax, wielkie dzięki za pomoc ;)

 

Edit.

A odnośnie karty sieciowej WiFi? Pozostaje tylko na USB czy można wymienić wewnętrzną na bardziej kompatybilną? Jak tak, to co polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co pchać się w WiFi na USB - jest to kiepskie rozwiązanie, a wręcz łatwa droga do problemów z usługami typu AppStore. Powinno się dać bez większego problemu wymienić kartę siedzącą wewnątrz laptopa, jednakże musisz wcześniej sprawdzić, czy jest ona na mPCIe, czy na M.2 - to wpływa bezpośrednio na koszt nowej karty, oraz model, za którym należy się rozglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystanie z tej witryny, wymaga zakceptowanie naszych warunków Warunki użytkowania.