Skocz do zawartości

VMware Fusion vs Parallels Desktop


NX44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni,

Właśnie przymierzam się do przesiadki na MacOS. Większość programów mam już wstępnie wybranych. Pozostał wybór softu do wirtualizacji. VMware Fusion czy Parallels Desktop? Który jest stabilniejszy, wydajniejszy, ma lepszy UX? Który polecacie? Ważne też aby dobrze obsługiwał wirtualizację zagnieżdżoną.

Edytowane przez NX44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie VMware (ale nie używałem zagnieżdżania)

Ale jeżeli chodzi o mnie - to przesiadłem się na Proxmox na osobnym sprzęcie.

Za cenę licencji VMware kupisz małą skrzyneczkę w stylu lenovo m72e tiny. Jeżeli potrzebujesz tylko windowsa - to wystarczy w 100%, a jeżeli kilka systemów, to darmowy Proxmox (odpowiednik VMware ESXi) - szczególnie jak wirtualizujesz linuksy na debianie/ubuntu, to możesz uruchomić kilka na raz bez straty "mocy" w trybie container.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak bardzo wyśrubowane masz wymagania - ale darmowy VirtualBox na maku daje radę - jedyne co na nim nie działa to automatyczne otwieranie pliku z maka bezpośrednio w maszynie wirtualnej - czyli np: klikam notatnik.exe na maku i otwiera mi go w wirtualnym windowsie, ale ja i tak otwieram pliki z serwera, więc nie ma to dla mnie znaczeniu.. Ja mam na VBoxie Windowsa i 4 serwery debiana na raz i nie ma problemu - a do tego równolegle mogę pracować. A sprzęt nie jest wbitny - i5 haswell, 32 GB ramu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem - u mnie nie ma nawet takiego ustawienia jak on pokazuje na filmie - ale ja używam VB w wersji 5.xx, a ten na filmie 6.xx, bo w 6 wersji "popsuli" wyświetlanie HiDPI na ekranie 4k.

W VMware jest takie ustawienie, ale nie testowałem czy działa. Natomiast jak przez mgłę przypominam sobie, że w biosie musiałem wyłączyć VT-x bo inaczej mi nie startował macOS. Ale nie mogę sprawdzić, bo mam tylko klawiaturę aplowską i nie wejdę do BIOSu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, v-on napisał:

W VMware jest takie ustawienie, ale nie testowałem czy działa. Natomiast jak przez mgłę przypominam sobie, że w biosie musiałem wyłączyć VT-x bo inaczej mi nie startował macOS. Ale nie mogę sprawdzić, bo mam tylko klawiaturę aplowską i nie wejdę do BIOSu :(

Problematyczne mogło być raczej VT-d (virtualization for directed I/O), a nie VT-x, czyli zwykła wirtualizacja.

 

Co do nested VT-x, na macOS nie działa to w pełni (w pełni działa wyłącznie, gdy wirtualizujesz macOS), za to na windowsie działa normalnie, tylko trzeba mieć Win10 Pro, Edu lub Enterprise.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Estrax napisał:

Co do nested VT-x, na macOS nie działa to w pełni (w pełni działa wyłącznie, gdy wirtualizujesz macOS)

I tym mnie trochę zmartwiłeś. Co masz konkretnie na myśli? Jeśli masz jakieś zdanie na temat "VMware Fusion vs Parallels Desktop" to chętnie przeczytam.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NX44 Podstawowa kwestia, do czego ma to służyć? Nauka podstaw wirtualizacji, jakieś małe konfiguracje, czy coś na większą skalę? W jakim celu jest Ci potrzebny akurat nested VT-x? Ktoś w video tutorialu tak Ci zasugerował, czy masz faktyczną potrzebę posiadania jego i wiesz konkretnie dlaczego jest Ci on potrzebny?

 

Nie zrozum mnie źle, ale po prostu na ten moment wygląda mi to na sytuację, którą można by było opisać wyrażeniem "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Prawda jest taka, że macOS i wirtualizacja to nie jest najlepsze połączenie, jeśli myślisz o tym na poważnie. Ogromny procent narzędzi pod macOS, które służą do wirtualizacji i tematów wokół jest okrojonych (w stosunku do ich linuxowych odpowiedników). macOS do pracy jako SRE/DevOps/SysOp nadaje się tylko jako terminal z ssh. Reszta to po prostu masa użerania się z czymś, co na dowolnym linuxie działa bez jakichkolwiek problemów. W przypadku nested VT-x, pełne jego wsparcie masz tylko, gdy odpalasz macOS jako zwirtualizowany OS na hoście macOS. Wirtualizując jakikolwiek inny OS pod macOS, o wsparciu dla nested VT-x możesz zapomnieć.

 

A co do Parallels vs VMware, jeśli Twoje zastosowanie to ot odpalenie sobie Windowsa, bo brakuje Ci jakiejś aplikacji pod macOS, to Parallels się sprawdzi - ba, będzie on ciut sprawniej działać od Fusion czy innej konkurencji (np. w postaci virtualboxa). Do czegokolwiek bardziej zaawansowanego oba będą jednakowo beznadziejne, gdyż współdzielą znakomitą większość wad w temacie wirtualizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Estrax napisał:

A co do Parallels vs VMware, jeśli Twoje zastosowanie to ot odpalenie sobie Windowsa, bo brakuje Ci jakiejś aplikacji pod macOS, to Parallels się sprawdzi 

A w wielu przypadkach wystarczy po prostu WINE. Niestety musimy poczekać, aż developerzy WINE poradzą sobie z dostosowaniem WINE do pracy w w pełni 64-bitowym środowisku. Obecnie, po porzuceniu przez Apple wsparcia dla aplikacji 32-bitowych (czyli od 10.15), WINE przestało działać :/  Więcej szczegółów tutaj: https://www.codeweavers.com/about/blogs/ken/2019/10/3/crossover-for-catalina-progress-october-3-2019

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Estrax Wykorzystanie zagnieżdżonej wirtualizacji jest mi niezbędne głównie nauki i testów. Na początek do Hyper-V, bo zaczynam kurs 70-740. Później planowałem vSphere i teraz wiem, że jeszcze dołożę wymieniony wyżej Proxmox.

@wujek_bogdan Co do WINE, to próbowałem tego pod Linuksem i prawie zawsze aplikacje się crashowały.

Obecnie z różnych powodów (nie chodzi tylko o wirtualizację) skaczę między Windows i Linux. Tak sobie wymyśliłem, że dzięki Apple nie będę już miał dual boot. Wszytko mam już obczajone, pozostała tylko kwestia nested VT-x.

15 godzin temu, Estrax napisał:

A co do Parallels vs VMware, jeśli Twoje zastosowanie to ot odpalenie sobie Windowsa, bo brakuje Ci jakiejś aplikacji pod macOS, to Parallels się sprawdzi - ba, będzie on ciut sprawniej działać od Fusion czy innej konkurencji (np. w postaci virtualboxa). Do czegokolwiek bardziej zaawansowanego oba będą jednakowo beznadziejne, gdyż współdzielą znakomitą większość wad w temacie wirtualizacji.

Co konkretnie masz na myśli mówiąc o wadach?

Edytowane przez NX44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Estrax rzeczywiście VT-d musi być (u mnie) wyłączone - sprawdziłem w BIOSie

@NX44 w mojej ocenie na maku nie ma 1 złotego rozwiązania

ja robię w ten sposób:

  • jak coś ma interface graficzny i mocną dynamiczną interakcję myszką (dużo się "rusza" na ekranie) to robie to na VM na maku, bo robienie tego zdalnie przez remote desktop/vnc ma za duże lagi - (np: odpalam AutoCAD pod Windows - bo mam licencję i nie chcę kupować na maka)
    ostatnio robię na darmowym VB, bo na vmware mam tylko 1 licencję, a potrzebuje kopiować niektóre maszyny VM pomiędzy komputerem w biurze i w domu - i nie widzę zbytniej różnicy wydajnościowej pomiędzy VB i VMWARE
  • jak coś nie ma interface graficznego (ssh) albo ma taki z którego dość statycznie się korzysta, tylko, żeby klikać w przyciski i wybierać opcję, to robię to na osobnej maszynie do wirtualizacji (wcześniej ESXi, teraz Proxmox)

IMHO programy do wirtualizacji na maku są dość okrojone w stosunku do dedykowanych rozwiązań i jeżeli idziesz w naukę wirtualizacji, to postawiłbym na dedykowaną komputer + ESXi/Proxmox (oba darmowe). Może lepiej ESXi chcesz ze znajomości wirtualizacji zrobić potem atut w CV - bo jest bardziej rozpoznawalnym produktem. Do nauki nie potrzebujesz ani wielkich wydajności sprzętu ani wielkich pojemności, więc tani używany komputer i5 - jakiś dell albo lenovo + dysk SSD (opcjonalnie) wystarczy aż nadto. Będzie to też chodziło wydajniej niż na maku, bo będzie bliżej "bare metal".

Edytowane przez v-on
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, NX44 napisał:

@Estrax Wykorzystanie zagnieżdżonej wirtualizacji jest mi niezbędne głównie nauki i testów. Na początek do Hyper-V, bo zaczynam kurs 70-740. Później planowałem vSphere i teraz wiem, że jeszcze dołożę wymieniony wyżej Proxmox.

No to nie ma co bawić się w macOS, szczególnie, że na dłuższą metę pewnie przyda Ci się też pcie passthrough, a bez wsparcia dla VT-d możesz o tym zapomnieć. Skoro to ma być do nauki, to zakup poleasingowego desktopa na Ivy Bridge czy Haswellu będzie strzałem w dziesiątkę - coś pokroju HP 8300, Dell 7010, czy Lenovo M92/M92p w dobrym stanie wyrwiesz za góra 300 pln, dołożenie do tego RAMu (DDR3) do 16 GB to grosze, podobnie z SSD. W efekcie, poniżej 500 pln dostajesz konfigurację, na której Hyper-V, Proxmox czy ESXi działać będą znacznie sprawniej, niż pod macOS - w końcu jeden poziom bliżej do bare metal.

15 godzin temu, NX44 napisał:

Obecnie z różnych powodów (nie chodzi tylko o wirtualizację) skaczę między Windows i Linux. Tak sobie wymyśliłem, że dzięki Apple nie będę już miał dual boot. Wszytko mam już obczajone, pozostała tylko kwestia nested VT-x.

Jeśli na hoście macOS chcesz wirtualizować cokolwiek innego niż macOS, to o nested VT-x nie masz co myśleć. Częściowy support dla fake-nested-VT-x był w virtualboxie przez chwilę, ale został wycięty w wersji 6.1. Są w zasadzie też checkboxy w Parallels i VMWare, ale nie działa to w pełni (spróbuj wewnątrz zwirtualizowanego środowiska postawić kolejny hypervisor, to zobaczysz co z tą opcją jest nie tak ;)).

15 godzin temu, NX44 napisał:

Co konkretnie masz na myśli mówiąc o wadach?

Soft do wirtualizacji jest mocno okrojony (w stosunku do linuxowych odpowiedników), a i wiele funkcji nie działa jak trzeba (EPT, MMU, problemy z zarządzaniem pamięcią, sypiące się VMki z error code informującym o nieprawidłowo działającej wirtualizacji).

4 minuty temu, NX44 napisał:

Z kolei tu https://kb.parallels.com/116239 piszą, że wirtualizacja zagnieżdżona jest obsługiwana :o więc już trochę zgłupiałem.

Opcja fizycznie w Parallels jest, ale to, jak ona w praktyce działa (a w zasadzie to dlaczego nie działa), to wręcz temat na całą książkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystanie z tej witryny, wymaga zakceptowanie naszych warunków Warunki użytkowania.